34-letni Afgańczyk został zatrzymany na poboczu drogi S8, myśląc, że dotarł do Paryża. Mężczyzna nielegalnie przekroczył granicę Polski.
Sąd Okręgowy w Łodzi wydał wyrok 26 lat więzienia dla mężczyzny oskarżonego o brutalne przestępstwo w Ozorkowie. Sprawca próbował zatrzeć ślady, usiłując wysadzić blok.
W Łodzi ruszył proces Waldemara C., który został oskarżony o podpalenie swojej żony. Niestety, kobieta zmarła w wyniku odniesionych ciężkich poparzeń. Podczas pierwszej rozprawy oskarżony zaprzeczył zarzutom i nie przyznał się do winy.
26 maja (poniedziałek) przed Sądem Okręgowym w Łodzi stanął Krzysztof M., który jest oskarżony o zabicie kolegi. Śmiertelny cios miał zadać widelcem grillowym. 52-latek nie przyznaje się do winy.
Prokuratura Regionalna w Łodzi postawiła zarzuty prania brudnych pieniędzy pięciu osobom. Dotyczy to kwoty ponad 8 mln zł, uzyskanej z wyłudzeń dotacji na niepubliczne placówki oświatowe. Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.
Noworodek znaleziony w pustostanie w Łodzi walczy o zdrowie. Jagódka była w stanie hipotermii, we krwi miała amfetaminę. Jej stan się poprawia, wciąż przebywa w szpitalu. - Tzw. zespół odstawienia narkotyków u dziecka ma wczesne i późne konsekwencje - mówi "Faktowi" dr Anita Chudzik
Alexandra Fröhlich, znana niemiecka pisarka, została znaleziona martwa na swojej łodzi w Hamburgu. Według wstępnych ustaleń policji, okoliczności jej śmierci wskazują na brutalny atak. Śledczy prowadzą intensywne dochodzenie, próbując ustalić motyw zbrodni oraz tożsamość sprawcy.
W Łodzi znaleziono noworodka w reklamówce. Dzięki przechodniom, na miejsce szybko przyjechały służby. Dziecko, której tymczasowo nadano imię Jagódka, wciąż miało łożysko. Miało funkcje życiowe, ale było wychłodzone. - Nie często zdarzają się takie sytuacje - mówi Łukasz Górczyński z łódzkiej Straży Pożarnej w rozmowie z "Faktem".
Ciało 60-letniego mężczyzny znaleziono w hotelu w Łodzi. Jak poinformował "Fakt", drzwi do pokoju musieli wyważyć strażacy. Policja i prokurator badają okoliczności zgonu.
Policjanci z komendy wojewódzkiej w Łodzi zatrzymali dwóch mężczyzn ze środowiska pseudokibiców, podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia i wprowadzania do obrotu znacznych ilości środków odurzających. Zatrzymani są związani z tzw. bojówką jednego z łódzkich klubów piłki nożnej.
13-latek z Łodzi został brutalnie pobity przez grupę nastolatków. Zdarzenie nagrano i opublikowano w sieci, a sprawcy zatrzymani. - Taką młodzież trzeba tępić - podkreśla mama nastolatka, która zabrała głos w programie "Uwaga!". - Popłakałem się. Z bólu i strachu - przyznaje chłopiec.
Straż Miejska w Łodzi przyłapała mężczyznę, który podrzucił swoje śmieci obok odpadów znajdujących się przy wejściu do budynku. Sytuacja miała miejsce przy ul. Senatorskiej. Reakcja była natychmiastowa. - Sprawca przyznał się do winy, otrzymał mandat z najwyższej półki - podaje łódzka SM.
W Łodzi znaleziono posiniaczone niemowlę i nietrzeźwą matkę. Podczas interwencji do mieszkania wszedł 32-letni ojciec dziecka, który miał przy sobie narkotyki. Zarówno matka, jak i ojciec zostali zatrzymani.
W Łodzi doszło do brutalnego ataku na taksówkarza. 34-letni mężczyzna zadał 57-latkowi osiem ciosów nożem. Prokuratura Okręgowa w Sieradzu poinformowała o zatrzymaniu sprawcy. Wiadomo też, jaki zarzut ma usłyszeć.
Szokujące sceny na jednej z łódzkich myjni samochodowych. Z kilku furgonetek wybiegli mężczyźni w kominiarkach, a chwilę później padły strzały. Do zdarzenia doszło we wtorek (15 lutego), w biały dzień. Okazało się, że zdarzenie to akcja antyterrorystów.
46-letni mężczyzna trafił do aresztu na trzy miesiące za brutalny atak na 34-latkę w Parku Julianowskim w Łodzi. Dzięki zabezpieczonym nagraniom z monitoringu szybko został zatrzymany. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara więzienia od dwóch do 15 lat. Sprawa jest w toku.
Przed Sądem Okręgowym w Łodzi zakończył się proces 42-letniego Roberta O., oskarżonego o zabójstwo swojej partnerki - Arletty K. Mężczyzna zadał kobiecie pięć ciosów nożem, a potem wrócił do swojego domu i przez kilka dni funkcjonował, jakby nic się nie wydarzyło. Sąd skazał Roberta O. na 25 lat więzienia - informuje "Dziennik Łódzki". Wyrok nie jest prawomocny.
Kamil M., podejrzany o zabójstwo swojej babci, pozostaje wstrzemięźliwy w rozmowach ze śledczymi. Nie chce odpowiadać na pytania o to, co sprawiło, że rzucił się na nią z nożem. Seniorka ataku nie przeżyła, a on po morderstwie stał nago na balkonie. Jak informuje "Fakt", 24-latek miał problemy psychiczne.