Katarzyna Borczuk urodziła dziecko, a następnie pozostawiła bezbronnego noworodka na pastwę losu. Po dwóch dniach jej mąż spalił zwłoki malucha w piecu. Mężczyzna odsiedział już wyrok, a jego żona od dziewięciu lat jest poszukiwana przez wymiar sprawiedliwości. Nie wiadomo, gdzie się znajduje.