W środowy poranek w Rabce-Zdroju doszło do niebezpiecznego incydentu. 14-letnia dziewczynka, idąc do szkoły, została zaatakowana przez nieznanego mężczyznę. Ustalono, że mężczyzna zaczął bić pięściami dziewczynkę. Na szczęście, dzięki interwencji przypadkowych świadków, napastnik został spłoszony i uciekł z miejsca zdarzenia. Jak informuje małopolska policja, dziewczynka nie doznała poważnych obrażeń i po krótkiej hospitalizacji wróciła do domu.
Czytaj więcej: Ksiądz ujawnił kwoty z tacy. Tyle zebrano w styczniu
Policja prowadziła intensywne działania mające na celu ustalenie tożsamości i zatrzymanie sprawcy. Funkcjonariusze zabezpieczyli nagrania z monitoringu, które zostały opublikowane w mediach społecznościowych. Policjanci apelowali do wszystkich, którzy mogli rozpoznać mężczyznę, o kontakt. Działania przyniosły efekt.
Rabczańscy policjanci uzyskali informacje niezbędne do zatrzymania 21-latka. W tym momencie z podejrzewanym policjanci przeprowadzają niezbędne czynności - poinformowała Małopolska Policja w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Apel o pomoc w poszukiwaniach. Podali rysopis
Małopolska Policja po ataku opublikowała zdjęcia mężczyzny. Informowano, że poszukiwany może mieć od 18 do 30 lat, około 180 cm wzrostu, jest dobrze zbudowany i ma długie kręcone blond włosy. W chwili zdarzenia ubrany był w czarną lub granatową bluzę z kapturem i białym nadrukiem oraz czarne spodnie dresowe. Na ramieniu miał torbę.
Policja zwracała się do mieszkańców Rabki-Zdroju i okolic o pomoc w identyfikacji napastnika.
Działania poszukiwawcze obejmowały przeszukiwanie okolicznych sklepów, zakładów pracy oraz domów. W akcję zaangażowano również przewodnika z psem tropiącym oraz policjantów kryminalnych z Nowego Targu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.