Niemiecka prasa informuje, że tragiczne zdarzenie miało miejsce w piątkowy wieczór, około godz. 23:00, na drodze stanowej między Friesenried a Ebersbach w powiecie Ostallgäu.
Według ustaleń policji mężczyzna potrącił borsuka i postanowił usunąć jego ciało z drogi, aby zapobiec niebezpiecznym zdarzeniom.
Czytaj także: Tajemnicza choroba zabija w Kongo. 50 osób w dwa dni
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niemcy. Nie zauważył 59-latka
W momencie, gdy 59-letni Niemiec znajdował się na jezdni, nadjechał 18-letni kierowca. "Bild" donosi, że młody mężczyzna nie zauważył stojącego na drodze pieszego i uderzył w niego z pełnym impetem. Siła zderzenia była tak duża, że poszkodowany zmarł na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń.
Na czas działań służb ratunkowych - policji, straży pożarnej i zespołów medycznych - droga została całkowicie zamknięta. Teraz sprawą zajmuje się biegły ds. rekonstrukcji wypadków, który ma wyjaśnić dokładne okoliczności tragedii.
To tragiczne zdarzenie pokazuje, jak niebezpieczne mogą być sytuacje na drogach, nawet gdy ktoś próbuje postąpić właściwie i zapobiec dalszym wypadkom. Dokonując wszelkich interwencji, w pierwszej kolejności trzeba zadbać o własne bezpieczeństwo.
Czytaj także: Dramatyczne wezwania w Łowiczu. Dwa w jeden wieczór