Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga | 
aktualizacja 

"Prawie wciskał mnie w szybę". Zaatakowali w pustym autobusie

201

Mieszkanka Kielc opisała zdarzenie w autobusie, które miało miejsce 20 grudnia. Najpierw była dotykana, potem dwóch mężczyzn chciało zabrać ją do domu. Kierowca autobusu wykazał się wzorową postawą, blokując drzwi i wypuszczając zaatakowaną kobietę. Sprawa zostanie zgłoszona na policję.

"Prawie wciskał mnie w szybę". Zaatakowali w pustym autobusie
Dramatyczna relacja z autobusu 108. (Zarząd Transportu Miejskiego w Kielcach, via Getty Images)

Mieszkanka Kielc podzieliła się w mediach społecznościowych dramatycznym doświadczeniem z podróży autobusem. 20 grudnia, około godziny 17:15 jechała autobusem linii 108 jeżdżącym z osiedla Ślichowice na Bukówkę. Pojazd był pusty. Sprawę opisuje "Echo Dnia Świętokrzyskie".

Jak czytamy, w pewnym momencie do autobusu wsiadło trzech mężczyzn, którzy początkowo zajęli miejsca z tyłu pojazdu. Jeden z nich nagle usiadł obok kobiety i próbował nawiązać rozmowę. Sytuacja szybko stała się niebezpieczna, gdy mężczyzna złapał ją za nogę.

Odskoczyłam, coś krzyknęłam, stanęłam obok biletomatu, gdy podszedł do mnie drugi. Jak się okazało, jego kolega. Poszedł i powiedział, że idę z nimi. Do mieszkania. Stanął tak blisko, że prawie wciskał mnie w szybę, poczułam jak kręci mi się w głowie, wyciągnęłam telefon, ale szybko powiedział, żebym nie próbowała ich nagrywać. Niestety zorientował się, że zrobiłam zdjęcie - cytuje portal mieszkankę Kielc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego warto spędzać czas z dzieckiem w jego świecie? Rozmowa psychologa z rodzicem i dzieckiem

Kobieta relacjonuje, że usilnie starała się szukać pomocy, dlatego poszła do kierowcy. Ten bohatersko wybrnął z tej sytuacji i być może uratował życie kielczance.

Pan kierowca zablokował wszystkie drzwi i kazał mi uciekać przednimi drzwiami. Panie Kierowco linii 108, jeśli Pan jakimś cudem to czyta, chciałam bardzo podziękować. Być może uratował mi Pan życie. Zdjęcie "macacza" posiadam, ale nie wstawiam, bo wciąż po tej sytuacji nie czuję się bezpiecznie - stwierdziła.

Kobieta dodaje, że sprawa zostanie zgłoszona na policję. Właśnie takie rozwiązanie sprawy proponowali internauci komentujący post kielczanki.

Niektórzy oferują pomoc i wsparcie podczas składania zeznań, gratulują odwagi i siły do podzielenia się tą przykrą sytuacją. "Może innej kobiecie się nie udało? Może dorwali ją zwyrodnialcy na przystanku? Facebook to nie miejsce na piętnowanie takich zachowań"; "Jesteś mega dzielna! Walcz o namierzenie psycholi" - czytamy w komentarzach.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Mogli odurzyć nawet 5 mln osób. W Sosnowcu rusza proces gangu handlarzy bronią i narkotykami
Miała podpalić dom na Krzeptówkach. Prokuratura ujawnia szokujące szczegóły
Czesi zatrzymani w Polsce. Grozi im nawet 10 lat więzienia
Holandia. Nauczyciel fizyki zgwałcił 13-latkę. Znalazł pracę w szkole
Półnagi bohater. Zapobiegł gwałtowi. Angielski sąd ogłosił wyrok
Ciało Włoszki w walizce. Zatrzymano Filipińczyka
"W głowie miał tylko tę nauczycielkę". Mówi o zbrodni w Obrzycku
Znalezione przy Polaku. Towar za 10 milionów euro. Akcja Włochów
"Zabij ją, zabij". Brutalny atak na macochę w Anglii. Decyzja sądu
Tragedia na Podkarpaciu. Odkryli zwłoki. Cztery osoby w szpitalu
Luigi Mangione grozi kara śmierci. "Realizujemy program Trumpa"
Handlowali narkotykami przez aplikacje. Para trafiła do aresztu
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić