Tragiczny pożar i zabójstwo w Skale. Prokuratura ujawnia szczegóły

Strażacy i policjanci wezwani do pożaru w Skale na Dolnym Śląsku stanęli przed dramatyczną sytuacją. W płonącym budynku doszło do podwójnego zabójstwa i samobójstwa. Jak podaje "Fakt", prokuratura ustaliła, co dokładnie się wydarzyło i dlaczego doszło do tej tragedii.

.Tragiczny pożar i zabójstwo w Skale. Prokuratura ujawnia szczegóły
Źródło zdjęć: © KPP w Jaworze
Jakub Artych

Wszystko zaczęło się 30 grudnia 2024 roku od zgłoszenia pożaru budynku wielorodzinnego oraz pomieszczeń gospodarczych w Skale. Na miejscu odnaleziono ciało 51-letniego mężczyzny oraz 69-latka z raną postrzałową klatki piersiowej.

Podczas akcji gaśniczej strażacy zauważyli w oknie mężczyznę, który nie reagował na wezwania negocjatora do opuszczenia budynku. Ostatecznie antyterroryści weszli do środka po drabinie. Wewnątrz znaleźli ciało 39-letniego mieszkańca Skały, który popełnił samobójstwo.

Śledztwo ujawniło, że 39-latek mieszkał z matką i jej bratem. Po śmierci matki zajął pierwsze piętro domu, a wuj parter. Mężczyzna chciał, aby krewny przepisał mu swoją część domu, jednak ten się nie zgadzał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czego Polacy życzą politykom? "Bezczelni są"

Tragiczny pożar i zabójstwo w Skale. "Był impulsywny"

W dniu tragedii 39-latek był widziany na stacji benzynowej, gdzie kupował benzynę do kanistra - podaje "Fakt". Według mieszkańców był osobą impulsywną; kilka lat wcześniej miał biegać po wsi z siekierą.

Podczas zdarzenia u wuja przebywał sąsiad, 51-letni mężczyzna, którego zwłoki znaleziono w domu. Prokuratura podała, że sprawca przywiązał 69-letniego krewnego do krzesła ogrodowego i postrzelił go z broni czarnoprochowej. Sąsiad zginął od ran tłuczonych głowy i postrzałowych klatki piersiowej.

Podczas akcji gaśniczej strażacy ujawnili przed budynkiem 69-letniego mężczyznę skrępowanego linką i przywiązanego do krzesła ogrodowego z ranami postrzałowymi w obrębie klatki piersiowej. Wewnątrz jednego z budynków ujawniono skrępowane zwłoki innego mężczyzny z ranami tłuczonymi głowy i postrzałowymi klatki piersiowej – powiedziała "Faktowi" Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Na podstawie zeznań świadków ustalono, że sprawca najprawdopodobniej cierpiał na zaburzenia psychiczne.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
11-latka nie żyje. Dyrektor o sytuacji w szkole. Ogromna skala kryzysu
11-latka nie żyje. Dyrektor o sytuacji w szkole. Ogromna skala kryzysu
Bartosz G. trafi do Polski. "W ciągu 7 dni"
Bartosz G. trafi do Polski. "W ciągu 7 dni"
Był nieuchwytny niczym duch. W końcu wpadł
Był nieuchwytny niczym duch. W końcu wpadł
Koniec obławy na Podkarpaciu. "Podejrzany o znęcanie się nad rodziną"
Koniec obławy na Podkarpaciu. "Podejrzany o znęcanie się nad rodziną"
Pomyliła pedały. Koszmarne zdarzenie na parkingu
Pomyliła pedały. Koszmarne zdarzenie na parkingu
Jest bohaterem. To on zastrzelił zamachowca
Jest bohaterem. To on zastrzelił zamachowca
Zabójstwo 11-latki. Decyzja sądu w sprawie zatrzymanej dziewczynki
Zabójstwo 11-latki. Decyzja sądu w sprawie zatrzymanej dziewczynki
Pierwszy pogrzeb po zamachu na Bondi. Pochowano rabina
Pierwszy pogrzeb po zamachu na Bondi. Pochowano rabina
Koszmar rodziny z Mrozów. Śmierć syna i leczenie psychiatryczne
Koszmar rodziny z Mrozów. Śmierć syna i leczenie psychiatryczne
To może być kluczowy świadek ws. zabójstwa 11-latki. Pobiegł po ojca
To może być kluczowy świadek ws. zabójstwa 11-latki. Pobiegł po ojca
Brutalne morderstwo w Rosji. Zaskakująca teoria rosyjskiej psycholog
Brutalne morderstwo w Rosji. Zaskakująca teoria rosyjskiej psycholog
Zabójstwo 11-latki. Koledzy mówią, co łączyło Danusię z 12-latką
Zabójstwo 11-latki. Koledzy mówią, co łączyło Danusię z 12-latką