W czasie grzybobrania pogryzły go psy. Mężczyzna nie żyje. Jest śledztwo

46-letni kierowca ciężarówki zmarł w szpitalu w Zielonej Górze po ataku trzech psów w lesie. Prokuratura bada okoliczności tragedii.

Karetka — zdjęcia ilustracyjneKaretka — zdjęcia ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images | Klaudia Radecka
Anna Wajs-Wiejacka

Najważniejsze informacje

  • 46-latek zmarł w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze po kilku operacjach.
  • Do ataku doszło przy MOP Racula przy trasie S3; psy należą do właściciela pobliskiej strzelnicy.
  • Prokuratura prowadzi śledztwo z art. 156 Kodeksu karnego.

46-letni kierowca ciężarówki zatrzymał się na przepisową przerwę na MOP Racula przy trasie S3, na wysokości Zielonej Góry. Zszedł do pobliskiego lasu na grzyby, gdzie zaatakowały go trzy duże psy. Jak podaje PAP, mężczyzna zdołał zadzwonić pod numer 112, a służby odnalazły go i przewiozły do Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Ewa Antonowicz poinformowała o wszczęciu śledztwa, które ma wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Postępowanie toczy się z art. 156 Kodeksu karnego, dotyczącym spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Ten kierunek ma ustalić odpowiedzialnych za obrażenia, które doprowadziły do śmierci 46-latka.

W szpitalu lekarze przeprowadzili u poszkodowanego kilka operacji. Rzeczniczka placówki Sylwia Malcher-Nowak przekazała PAP, że mężczyzna trafił na oddział w niedzielę z licznymi ranami szarpanymi. Jego stan od początku określano jako krytyczny. Zmarł w środę nad ranem, po niespełna trzech dobach walki o życie.

14-latek jechał na hulajnodze. Miał 0,6 promila alkoholu

Psy z pobliskiej strzelnicy na obserwacji

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że psy należą do właściciela strzelnicy przylegającej do lasu. Teren obiektu jest ogrodzony, jednak zwierzęta miały wydostać się z niego, gdy 46-latek zbliżył się do strzelnicy. Zwierzęta schwytano i objęto obserwacją. To ważny element śledztwa, które ma sprawdzić sposób zabezpieczenia terenu i nadzoru nad psami.

Służby podkreślają, że kluczowa będzie analiza miejsca zdarzenia oraz zapisów z okolicy, jeśli są dostępne. Ważne są też zeznania świadków i dokumentacja medyczna opisująca skalę obrażeń. Te informacje mają pomóc w odpowiedzi na pytanie, czy doszło do zaniedbań ze strony właściciela w zakresie zabezpieczenia zwierząt.

Wybrane dla Ciebie
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Grecki sąd podjął decyzję. Bartosz G. wróci do Polski
Grecki sąd podjął decyzję. Bartosz G. wróci do Polski
Jechał trasą S5. Makabryczne odkrycie w środku nocy
Jechał trasą S5. Makabryczne odkrycie w środku nocy
26-latka zabiła trójkę motocyklistów. Zaskakująca decyzja sądu
26-latka zabiła trójkę motocyklistów. Zaskakująca decyzja sądu
Spłonęła w "elektryku". Wiadomo, kim była ofiara
Spłonęła w "elektryku". Wiadomo, kim była ofiara
Zwłoki w walizce. Zajrzeli do telefonu Alana G. Odkrycie śledczych
Zwłoki w walizce. Zajrzeli do telefonu Alana G. Odkrycie śledczych
Spłonął w "elektryku". Tragedia w Wielkopolsce
Spłonął w "elektryku". Tragedia w Wielkopolsce
Nie mieli litości dla 13-latki. Brutalny samosąd. Co z oprawcami?
Nie mieli litości dla 13-latki. Brutalny samosąd. Co z oprawcami?
Operacja "Game Over". Policja uderzyła w pedofilów
Operacja "Game Over". Policja uderzyła w pedofilów
Drugi Komenda? Od 21 lat jest w więzieniu. "Kazano mi się przyznać"
Drugi Komenda? Od 21 lat jest w więzieniu. "Kazano mi się przyznać"
Zabójstwo sprzed 33 lat. Zapadł wyrok
Zabójstwo sprzed 33 lat. Zapadł wyrok
Brutalne zabójstwo w Olsztynie. Jest decyzja sądu
Brutalne zabójstwo w Olsztynie. Jest decyzja sądu