Zatrzymanie miało miejsce na ulicy Czarnomorskiej, gdzie diler przyjechał samochodem osobowym w umówione miejsce. Policjanci skonfiskowali setki porcji substancji psychoaktywnych, które miały trafić na czarny rynek.
Już w trakcie przeszukania, policjanci zabezpieczyli u mężczyzny cały wachlarz narkotyków – w tym marihuanę, amfetaminę, MDMA oraz różnorodne tabletki, żelki i ciastka zawierające substancje psychoaktywne. Dodatkowo, funkcjonariusze znaleźli przy mężczyźnie znaczną kwotę pieniędzy – blisko 13 000 złotych oraz walutę obcą w postaci banknotów euro i dolarów – poinformowała komisarz Ewa Kołdys z wilanowskiej policji.
Funkcjonariusze zatrzymali również 27-letniego klienta, który wielokrotnie nabywał od handlarza środki odurzające. Mężczyzna usłyszał zarzuty posiadania narkotyków, a w więzieniu może spędzić nawet trzy lata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wydał na narkotyki 6 tys. zł
Wstępnie oszacowano, że stały klient dilera w krótkim czasie wydał na narkotyki ponad sześć tysięcy złotych.
Obaj mężczyźni zostali oskarżeni o przestępstwa związane z narkotykami – handlarz odpowie za posiadanie znacznej ilości narkotyków oraz udzielanie ich innym osobom, za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności – zaznaczyła kom. Kołdys.
Czytaj także: 860 kg klofedronu. Fabryka narkotyków zlikwidowana
47-latek na ostateczny wyrok w swojej sprawie poczeka w areszcie. Postępowanie procesowe jest obecnie nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Mokotów.
"Przestępstwa narkotykowe są szczególnie niebezpieczne i wiążą się z wieloma zagrożeniami, w tym agresją oraz użyciem niebezpiecznych narzędzi, często broni palnej. Dlatego wykrywanie i udaremnianie handlu narkotykami wymaga od funkcjonariuszy dużego zaangażowania" – przypomina policja w komunikacie.