Zabójstwo Natalii z Gortatowa. Jej mąż zmieni zeznania?
W czerwcu 2024 roku Polską wstrząsnęła tragedia w Gortatowie pod Poznaniem. Zamordowana została 39-letnia Natalia P.-R. O zabójstwo oskarżony jest jej mąż, 60-letni Adam R. Początkowo przyznał się do winy, jednak jego ostatnie działania mogą sugerować zmianę linii obrony.
15 czerwca 2024 roku. mąż 39-letniej Natalii zgłosił zaginięcie żony na komisariacie policji w Swarzędzu. Trzy dni później policjant przeglądający materiały z kamer zauważył charakterystyczną toyotę 39-latki. Na jednym z nagrań zarejestrowano, że samochód się zatrzymał, a następnie wysiadł z niego mężczyzna, który otworzył bagażnik. Tym mężczyzną był Adam R.
Tak policjanci zorientowali się, że mąż Natalii nie mówi nie mówi im prawdy na temat wydarzeń z feralnej nocy (początkowo twierdził, że nie opuszczał wtedy domu). Wkrótce 60-latek przyznał się do zabicia żony.
Śledczy ustalili, że Natalia wróciła do domu, gdzie w kuchni spotkała swojego męża. Między małżonkami doszło do kłótni. Adam R. uderzył żonę w twarz, a gdy upadła, zaczął ją dusić, trzymając rękami za szyję i przyciskając nogą klatkę piersiową. Gdy kobieta przestała dawać oznaki życia, jej ciało wywiózł w okolice jeziora Kowalskiego i porzucił w lesie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oberwanie chmury. Drogi były nieprzejezdne, a ludzie uciekali do sklepów
Jak podaje "Fakt", podczas śledztwa odkryto kluczowy dowód - fragment nadkola samochodu Adama R., znaleziony w miejscu porzucenia ciała.
Prokuratura długo czekała na opinię biegłego informatyka, co opóźniło złożenie aktu oskarżenia do maja 2025 r. Adam R. intensywnie zapoznaje się z aktami, co może wskazywać na zmianę strategii obrony - podał tabloid.
Tego dowiemy się jednak dopiero, gdy wystartuje jego proces. Wcześniej apelował nawet, by skazać go na najwyższy wymiar kary, bo on nie wyobraża sobie, by jego syn mu kiedykolwiek wybaczył.
Dramatyczne okoliczności zbrodni
W chwili morderstwa w domu przebywał syn pary, nieświadomy ogromnej tragedii. Prokurator Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu ujawnił w trakcie śledztwa, że małżonkowie byli w separacji, a Natalia zaczęła spotykać się z innym mężczyzną.