Horror w Skierniewicach. Mężczyzna chciał zabić żonę

W Skierniewicach doszło do dramatycznego incydentu. 53-letni Robert G. wjechał samochodem w mur stacji benzynowej, próbując zabić swoją partnerkę, Aldonę P. Mężczyzna, który miał 2,7 promila alkoholu we krwi, działał z zamiarem zabójstwa. Prokuratura skierowała akt oskarżenia do sądu.

 53-latkowi grozi dożywocie 53-latkowi grozi dożywocie
Źródło zdjęć: © Policja
Malwina Witkowska

29 września 2024 roku, w Skierniewicach, miało miejsce tragiczne i wstrząsające wydarzenie, które na długo pozostanie w pamięci mieszkańców miasta. 53-letni Robert G., zawodowy introligator, wjechał rozpędzonym fiatem seicento w mur stacji benzynowej przy ulicy Fabrycznej.

W samochodzie znajdowała się jego partnerka, 45-letnia Aldona P., która doznała poważnych obrażeń, w tym urazu głowy, złamań kości twarzoczaszki oraz ran brzucha i klatki piersiowej. Jak podaje "Fakt", mężczyzna działał z zamiarem zabójstwa, a świadkowie zdarzenia relacjonowali, że słyszeli, jak krzyczał, iż zamierza zabić swoją partnerkę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wideo z Bydgoszczy. Bez skrępowania spacerowały po ruchliwym centrum

Koszmar w Skierniewicach. Grozi mu dożywocie

Prokuratura po przeprowadzeniu śledztwa ustaliła, że tego feralnego dnia Robert G. miał 2,7 promila alkoholu we krwi, co w połączeniu z jego agresywnym zachowaniem stanowiło jedno z głównych dowodów w sprawie. Choć początkowo mężczyzna przyznał się do winy, w późniejszym czasie zmienił zeznania.

Jak informuje "Fakt", po wypadku Aldona P. została natychmiastowo przewieziona do szpitala, gdzie dzięki szybkiej i skutecznej interwencji lekarzy udało się uratować jej życie, choć jej stan wciąż pozostaje bardzo poważny.

Zgromadzone dowody i relacje świadków jasno wskazują, że Robert G. świadomie podjął decyzję o zadaniu swojej partnerce poważnej krzywdy. Prokuratura zakończyła śledztwo, a akt oskarżenia został skierowany do Sądu Okręgowego w Łodzi. Mężczyźnie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności, a proces ma się rozpocząć jeszcze przed wakacjami.

Wybrane dla Ciebie
List żelazny. Zapadła decyzja ws. Bartosza G.
List żelazny. Zapadła decyzja ws. Bartosza G.
Kopał kobietę leżącą na ziemi. Brutalny atak w Żyrardowie
Kopał kobietę leżącą na ziemi. Brutalny atak w Żyrardowie
Tragedia o poranku. Nie żyje policjant
Tragedia o poranku. Nie żyje policjant
Łukasz kochał piłkę nożną. Jego 13-letni brat miał zadać mu 40 ciosów
Łukasz kochał piłkę nożną. Jego 13-letni brat miał zadać mu 40 ciosów
Nie żyje 28-latek. Tragedia na A4. Policja ujawnia przyczynę
Nie żyje 28-latek. Tragedia na A4. Policja ujawnia przyczynę
24 lata po śmierci Oli. Zabójca wciąż na wolności
24 lata po śmierci Oli. Zabójca wciąż na wolności
Tyle zostało z BMW. Wstrząsający wypadek w Wielkopolsce
Tyle zostało z BMW. Wstrząsający wypadek w Wielkopolsce
Chciał pieniędzy na piwo od żony. 61-latkowi grozi dożywocie
Chciał pieniędzy na piwo od żony. 61-latkowi grozi dożywocie
13-latek zabił brata? Ujawniono, co powiedział, gdy znaleźli nóż
13-latek zabił brata? Ujawniono, co powiedział, gdy znaleźli nóż
Makabryczne odkrycie w Szczawnicy. W potoku odnaleziono zwłoki
Makabryczne odkrycie w Szczawnicy. W potoku odnaleziono zwłoki
Zamordował żonę i córki. Proces Serhija T. rozpocznie się na nowo
Zamordował żonę i córki. Proces Serhija T. rozpocznie się na nowo
12-latek zginął. BMW kierował 30-latek po narkotykach. Akt oskarżenia
12-latek zginął. BMW kierował 30-latek po narkotykach. Akt oskarżenia