Minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak wyraził głębokie ubolewanie z powodu śmierci 27-letniego mężczyzny w Inowrocławiu po interwencji policji w maju. Podkreślił, że taka sytuacja "nie miała prawa się wydarzyć" oraz zapewnił, że nikt nie próbował niczego ukrywać, a byli policjanci przebywają w areszcie.
Przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy rozpoczął się proces 20-letniego Mikołaja J. Mężczyzna oskarżony jest o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem 13-letniej Nadii. Do zbrodni doszło w Inowrocławiu dwa lata temu. Rozprawa toczy się z wyłączeniem jawności.