Jechał z nadmierną prędkością kierując olbrzymią cysterną, uderzył w osobówkę i wypadł z drogi. Okazało się, że kierowca MAN-a jadący w środę, 15 stycznia krajową 60-tką w Makowie Mazowieckim miał 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W wyglądającym groźnie wypadku nikt nie ucierpiał.