, 
aktualizacja

Archiwum X wraca do tajemniczej zbrodni sprzed 15 lat. Są nowe dowody

Po 15 latach od odnalezienia ciała nieznanej kobiety w stawie w Drzewinie w woj. pomorskim, śledczy z tzw. Archiwum X ponownie podjęli śledztwo. Nowe dowody pozwoliły prokuraturze wznowić umorzone w 2009 roku postępowanie w sprawie zabójstwa.

Archiwum X wraca do tajemniczej zbrodni sprzed 15 lat. Są nowe dowody
Policjanci wracają do sprawy sprzed 15 lat (Getty Images, Dejan Mirkovic)

Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, prok. Mariusz Marciniak, poinformował w piątek o rozpoczęciu ponownego śledztwa dotyczącego zbrodni sprzed lat. Ta dotyczyła tajemniczego morderstwa kobiety o nieustalonej tożsamości, której ciało odkryła grupa kajakarzy.

Część zwłok kobiety znaleziono 25 kwietnia 2009 roku w jednym ze stawów w pobliżu miejscowości Drzewina, gm. Trąbki Wielkie, powiat gdański. Śledztwo prowadzone wówczas nie doprowadziło ani do ustalenia danych pokrzywdzonej, ani do ustalenia sprawców zbrodni – zaznaczył prokurator.

Sprawa przez lata pozostawała w zainteresowaniu specjalistów z policyjnego Archiwum X, działających pod nadzorem prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. Ostatnio przeprowadzone czynności doprowadziły do zdobycia nowych dowodów, które umożliwiły wznowienie postępowania i jego kontynuację.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tajemnicza zbrodnia na Pomorzu

Podkom. Anna Banaszewska-Jaszczyk z pomorskiej policji przekazała, że na zwłoki kobiety natknęli się członkowie koła turystyczno-krajoznawczego. Podczas rajdu pieszego zauważyli oni dziwnie wyglądający pakunek unoszący się na wodzie. Jeden z uczestników przyciągnął go do brzegu i po odchyleniu worka odkrył część ludzkiego ciała.

Ciało było pozbawione głowy, nóg oraz dłoni. Na górnej części lewego ramienia widniała rana w postaci odciętego płata skóry, co najprawdopodobniej było wynikiem usunięcia znaku szczególnego, np. tatuażu. Na podbrzuszu znajdowała się rana pooperacyjna, charakterystyczna dla tzw. cesarskiego cięcia, a na skórze przedramienia widoczne były blizny po samookaleczeniach – wyjaśniła funkcjonariuszka.

Zwłoki były nagie, ukryte w worku foliowym, owinięte metalowym łańcuchem spiętym plastikowymi opaskami zaciskowymi i wrzucone do stawu. Śledztwo w tej sprawie prowadzą obecnie funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku oraz Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji.

Autor: KARO
Źródło: PAP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Martwa Polka leżała na ulicy. Obok był mąż. Szokujące wyniki śledztwa
39-latek i jego partnerka przyłapani w trakcie jazdy. Policja wszystko nagrała
Brutalnie zaatakował 17-latkę, a później rzucił świniom. Nie miała szans
23-latkowie śledzili kobietę. Później przeżyła horror
Wysiadł z auta i się zaczęło. Policjantom oznajmił, że stracą pracę
Matka i jej córeczka nie żyją! Tragiczny finał interwencji policji
Szła przez pasy z synkiem. O krok od dramatu
Pobicie przed konsulatem Rosji w Poznaniu. Policja szuka tego mężczyzny
Gniezno. Krwawa awantura w pociągu. Dwóch mężczyzn w szpitalu
Oburzające zachowanie policjanta. Nagrała go kamera w Lidlu
Chcą uniewinnienia Krzysztofa R. Zabił matkę i córkę
Nie żyje ciężarna 22-latka. Tragedia pod Warszawą
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić