Chciał pieniędzy na piwo od żony. 61-latkowi grozi dożywocie

We Wrocławiu ruszył proces 61-letniego mieszkańca Grabowna Wielkiego, oskarżonego o próbę zabójstwa żony. Markowi O. grozi nawet dożywotnie pozbawienie wolności.

.Chciał pieniędzy na piwo od żony. 61-latkowi grozi dożywocie
Źródło zdjęć: © Facebook, Google Maps | Fakt
Jakub Artych

Latem, 6 lipca, w Grabownie Wielkim (woj. dolnośląskie) doszło do gwałtownej awantury między małżonkami. Według ustaleń mężczyzna miał chwycić kabel od przedłużacza, podejść od tyłu i zacząć dusić swoją 57-letnią żonę. Kobieta zdołała się obronić i schroniła w innym pomieszczeniu, skąd wezwała policję.

Gdy na miejsce przyjechali funkcjonariusze, 61-latek wyszedł do nich z siekierą w rękach. Zastosował się jednak do poleceń, nie użył narzędzia i został zatrzymany. Był trzeźwy.

Boli od samego patrzenia. Rower aż wyrzuciło w powietrze

Para była małżeństwem od 41 lat, a wcześniej w ich domu nie interweniowała policja. Poszkodowana nie doznała poważnych obrażeń.

Jak podaje "Fakt", przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu mężczyzna odpowiada za usiłowanie zabójstwa oraz narażenie żony na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

Proces ruszył 30 października 2025 r. Prokurator odczytał akt oskarżenia, a Markowi O. grozi nawet dożywotnie pozbawienie wolności.

61-latek zaprzecza ws. żony

W trakcie rozprawy oskarżony przyznał, że doszło do ataku, ale zaprzeczył, aby chciał zabić żonę. Tłumaczył, że wcześniej stracił pracę, a następnego dnia miał rozpocząć nowe zatrudnienie.

Według jego relacji, domagał się pieniędzy na piwo i chciał żonę nastraszyć. W śledztwie złożył szczegółowe wyjaśnienia, które w sądzie odczytano, jednak próbował podważać ich wiarygodność, twierdząc, że podpisał dokumenty bez pełnej świadomości treści z powodu silnych leków przeciwbólowych.

Feralnego dnia doszło do szarpaniny, w której napastnik na moment stracił równowagę, co pozwoliło kobiecie uciec i się zabarykadować. Tego samego dnia mężczyzna trafił do aresztu, a na sali sądowej przyznał się do zarzucanego czynu, jednocześnie utrzymując, że nie miał zamiaru pozbawić żony życia.

Wybrane dla Ciebie
List żelazny. Zapadła decyzja ws. Bartosza G.
List żelazny. Zapadła decyzja ws. Bartosza G.
Kopał kobietę leżącą na ziemi. Brutalny atak w Żyrardowie
Kopał kobietę leżącą na ziemi. Brutalny atak w Żyrardowie
Tragedia o poranku. Nie żyje policjant
Tragedia o poranku. Nie żyje policjant
Łukasz kochał piłkę nożną. Jego 13-letni brat miał zadać mu 40 ciosów
Łukasz kochał piłkę nożną. Jego 13-letni brat miał zadać mu 40 ciosów
Nie żyje 28-latek. Tragedia na A4. Policja ujawnia przyczynę
Nie żyje 28-latek. Tragedia na A4. Policja ujawnia przyczynę
24 lata po śmierci Oli. Zabójca wciąż na wolności
24 lata po śmierci Oli. Zabójca wciąż na wolności
Tyle zostało z BMW. Wstrząsający wypadek w Wielkopolsce
Tyle zostało z BMW. Wstrząsający wypadek w Wielkopolsce
13-latek zabił brata? Ujawniono, co powiedział, gdy znaleźli nóż
13-latek zabił brata? Ujawniono, co powiedział, gdy znaleźli nóż
Makabryczne odkrycie w Szczawnicy. W potoku odnaleziono zwłoki
Makabryczne odkrycie w Szczawnicy. W potoku odnaleziono zwłoki
Zamordował żonę i córki. Proces Serhija T. rozpocznie się na nowo
Zamordował żonę i córki. Proces Serhija T. rozpocznie się na nowo
12-latek zginął. BMW kierował 30-latek po narkotykach. Akt oskarżenia
12-latek zginął. BMW kierował 30-latek po narkotykach. Akt oskarżenia
Była 4:00 rano. Wszedł na siłownię. W takim stanie byli nastolatkowie
Była 4:00 rano. Wszedł na siłownię. W takim stanie byli nastolatkowie