Fatalny wypadek na Podkarpaciu. 14-letnia Karolina w jednej chwili straciła mamę i babcię

Mieszkańcy niewielkiej wsi Bieździadki na Podkarpaciu przeżywają ogromną tragedię. 21 listopada, zaledwie 250 metrów od swojego domu, zginęły dwie kobiety – 65-letnia Maria i 45-letnia Anna. Wypadek poruszył całą społeczność, szczególnie z uwagi na osieroconą 14-letnią córkę pani Anny.

Tragiczny wypadek w Bieździadkach. Nie żyją dwie kobietyTragiczny wypadek w Bieździadkach. Nie żyją dwie kobiety
Źródło zdjęć: © Policja
Danuta Pałęga

Do zdarzenia doszło w czwartek rano, kiedy kobiety wracały ze sklepu. Jak wynika z ustaleń policji, poruszały się prawidłowo, idąc lewą stroną drogi w tym samym kierunku, co jadące auta.

Kierujący hondą 65-latek, wykonując manewr wyprzedzania, potrącił obie piesze. Niestety, zarówno Maria, jak i Anna zginęły na miejscu.

Pani Anna jeszcze chwilę wcześniej odprowadziła swoją córkę do szkoły. Był to ostatni moment, kiedy Karolina widziała matkę i babcię.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pierwszy śnieg w Warszawie. Szczere reakcje mieszkańców

Samotna matka i dziecko bez opieki

Tragedia jest szczególnie bolesna, gdyż pani Anna samotnie wychowywała swoją 14-letnią córkę. Mieszkały razem z Marią w niewielkim domu, a ich utrzymanie opierało się głównie na zasiłkach.

Jak informuje "Super Express", po wypadku dziewczynką zaopiekowała się ciocia, choć ojciec nastolatki, mieszkający w pobliskiej miejscowości, także ma do niej prawo opieki.

Jak podkreślił sołtys wsi, Piotr Matysik, mieszkańcy są głęboko poruszeni sytuacją i chcą pomóc, jednak kluczowe jest, aby działać z rozwagą.

Ludzie są wstrząśnięci, nikt nie wie, co powiedzieć. Wszyscy chcieliby pomóc, ale teraz najważniejsze, by dać im czas na przeżycie żałoby – powiedział Matysik w rozmowie z "Faktem".

Dziewczynka pod opieką psychologów

Informacja o stracie matki i babci dotarła do dziewczynki, gdy przebywała w szkole. Natychmiast zapewniono jej pomoc psychologiczną i pedagogiczną. Pomoc dla rodziny zaoferowały także różne fundacje i organizacje charytatywne, które są w gotowości, by wesprzeć nastolatkę w tym trudnym czasie.

Kierowca odpowie przed prokuraturą

65-letni kierowca hondy, który uczestniczył w wypadku, był trzeźwy. Policja pobrała jego krew do badań, aby wykluczyć wpływ środków odurzających. Ma zostać przesłuchany w prokuraturze, która prowadzi postępowanie wyjaśniające.

Wybrane dla Ciebie
Cztery psy pogryzły mężczyznę. Nowe informacje o właścicielce
Cztery psy pogryzły mężczyznę. Nowe informacje o właścicielce
"Łowca nastolatek" oskarżony o 65 przestępstw. Sąd wyłączył jawność
"Łowca nastolatek" oskarżony o 65 przestępstw. Sąd wyłączył jawność
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu