Jak informuje "Bild", w Limie, stolicy Peru, doszło do nietypowej akcji policyjnej. Funkcjonariusz przebrany za Grincha, uzbrojony w młot, wyważył drzwi jednego z domów. Celem była akcja przeciwko dilerom narkotykowym tuż przed świętami Bożego Narodzenia. W przebraniu Grincha ukrywał się tajny agent policji, który, podobnie jak postać z bajki, chciał zepsuć święta przestępcom.
W trakcie przeszukania policjanci znaleźli torby wypełnione białym proszkiem. Jak łatwo się domyślić, przestępcy nie trzymali w nich sztucznego śniegu, ale narkotyki — a konkretnie kokainę. Funkcjonariusze zatrzymali trzy osoby: dwie kobiety i mężczyznę. Zamiast prezentów, aresztowana trójka otrzymała kajdanki i celę aresztu, gdzie spędzą nie tylko te święta.
Policja w Limie często używa nietypowych kostiumów podczas podobnych akcji, co stało się ich znakiem rozpoznawczym. Na przykład w Walentynki jeden z funkcjonariuszy przebrał się za misia, a dwa lata temu dilerzy znaleźli się na celowniku samego świętego Mikołaja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kreatywność w walce z przestępczością
Jak przypomina niemiecki dziennik, nietypowe działania peruwiańskiej policji przyciągnęły uwagę mediów na całym świecie. Sensacyjne nagrania z akcji, gdzie uzbrojony w młot Grinch wbiega do siedziby kartelu, stały się viralem w internecie. Choć tego rodzaju metody wydają się dość niekonwencjonalne, liczy się końcowy efekt, którym jest zatrzymanie przestępców.
Peru pozostaje jednym z głównych producentów kokainy na świecie, a niewielkie ilości narkotyków są przechwytywane regularnie. Policja nieustannie stawia czoła przemytnikom, starając się jak najlepiej zabezpieczyć lokalne i międzynarodowe rynki przed nielegalnymi środkami odurzającymi.