Najważniejsze informacje
- W Rynicy odkryto szczątki noworodka zakopane na posesji.
- Małgorzata I. i jej matka zostały aresztowane pod zarzutem zabójstwa.
- Mieszkańcy są zszokowani i oburzeni całą sytuacją.
Makabryczne odkrycie w Rynicy
W Rynicy, małej wiosce na pograniczu gmin Widuchowa i Chojna, doszło do szokującego odkrycia. Policja, wspierana przez psa tropiącego, znalazła szczątki noworodka zakopane na posesji 31-letniej Małgorzaty I. Kobieta mieszkała tam z czwórką dzieci oraz rodzicami.
Po odkryciu szczątków, Małgorzata I. oraz jej matka zostały aresztowane. Prokuratura postawiła im zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Kobiety spędzą najbliższe trzy miesiące w areszcie, a sprawa jest w toku. Wiadomo, że dwoje dzieci Małgorzaty I. zabrał ojciec, zaś dwoje jest pod opieką pracowników Ośrodka Pomocy Społecznej.
Czytaj również: Policja potwierdza. Zajęli się żoną "krewkiego sołtysa"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mieszkańcy Rynicy zabrali głos
Mieszkańcy Rynicy są wstrząśnięci. Wioska, która dotąd była spokojna, teraz żyje tylko tym wydarzeniem. Wioskę odwiedził reporter "Faktu", który rozmawiał z jedną z mieszkanek na temat zdarzenia.
Jeśli chodzi dzieci Małgosi, to zarówno ona, jak i jej mama, bardzo o nie dbały. Gdy była w trzeciej ciąży, wróciła ze szpitala bez dziecka. Każdy wtedy myślał, że zostawiła je na porodówce. Pierwsza wersja była właśnie, że pozostawiła je w szpitalu, kolejna, że zmarło i zostawiła je w szpitalu, jeszcze jedna, że później zmarło, ale jak do końca było, nie wiedzieliśmy - opowiada pani Barbara.
Małgorzata I. była znana jako osoba skryta. Zdaniem mieszkanki wioski 31-latka nie ma czego szukać w tych okolicach, ponieważ "ludzie im żyć raczej w spokoju nie dadzą".