W czwartkowe popołudnie do ostrowskiej komendy dotarło nietypowe zgłoszenie o kradzieży. Dyżurny otrzymał informację o kradzieży szczeniaka z posesji w Ostrowie Mazowieckiej. Samą kradzież widział przez okno znajomy właścicieli psa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak relacjonował - sprawca zatrzymał się przed posesją swoim bmw i zapakował szczeniaka do samochodu. Świadek ruszył za nim swoim autem, lecz w pewnym momencie bmw złodzieja zniknęło mu z oczu. Zadzwonił na numer alarmowy i podał numery rejestracyjne samochodu.
Pogoń za złodziejem szczeniaka
Z pomocą numerów rejestracyjnych udało się namierzyć właściciela samochodu i wysłać pod jego adres mundurowych.
Gdy mundurowi podjechali przed dom właściciela bmw, był tam 57-latek i jego 17-letnia córka (mieszkańcy gminy Ostrów Mazowiecka). Policjanci, sprawdzając posesję, m.in. garaż, znaleźli opisywane przez świadka auto oraz psa. Na miejsce dojechał również zgłaszający i rozpoznał zarówno kierowcę auta jak i skradzionego szczeniaka - poinformowała rzeczniczka ostrowskiej policji aspirant Marzena Laczkowska, cytowana przez tvn24.pl.
Szczeniak wrócił do swoich właścicieli. 57-letni złodziej psiaka oraz jego córka zostali zatrzymani i zawiezieni na komendę.
Nastolatka po złożeniu wyjaśnień została zwolniona, natomiast jej ojciec usłyszał zarzut kradzieży berneńczyka wartego prawie cztery tysiące złotych - podała policjantka.
Za tego typu kradzież grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.