Sararat Rangsiwuthaporn została uznana za winną otrucia Siriporn Khanwong, z którą w kwietniu 2023 roku wybrała się do prowincji Ratchaburi. Kobiety miały wypuścić ryby do rzeki i zjeść razem lunch. Tuż po posiłku Siriporn nagle zasłabła i zmarła na brzegu rzeki. Sekcja zwłok wykazała obecność cyjanku w jej organizmie.
Według informacji podanych przez "The Sun", Sararat została aresztowana w maju 2023 roku po tym, jak rodzina ofiary zgłosiła podejrzenia policji. W trakcie śledztwa na jaw wyszły inne przypadki tajemniczych zgonów osób z otoczenia oskarżonej. Łącznie postawiono jej zarzuty dotyczące 14 morderstw, które miały miejsce od 2015 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Większość z nich to kobiety. Ofiarami miały być przyjaciółki, były partner oraz znany Sararat policjant. Prokuratura twierdzi, że motywem działań oskarżonej były problemy finansowe i długi związane z hazardem. Sararat miała pożyczać pieniądze od znajomych, a gdy domagali się zwrotu, decydowała się na ich otrucie cyjankiem.
Podczas rozprawy matka Siriporn, Thongpin Kiatchanasiri, w emocjonalnym wystąpieniu podziękowała sądowi za sprawiedliwość. - Dziś jest sprawiedliwość na tym świecie – powiedziała, trzymając zdjęcie córki.
Sąd nakazał również wypłatę odszkodowania w wysokości dwóch milionów bahtów (około 45 tysięcy funtów) rodzinie ofiary.
W sprawę zamieszani są także były mąż Sararat, były policjant Vitoon Rangsiwuthaporn, oraz jej prawnik. Obaj zostali skazani na kary więzienia za ukrywanie dowodów i pomaganie w uniknięciu odpowiedzialności karnej. Wszyscy nie przyznali się do winy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.