Śląska policja ujawniła, że Skarb Państwa stracił 113,5 mln zł na działalności firmy zajmującej się produkcją olejów. Polska Agencja Prasowa informuje, że przedstawiciele tej firmy wysyłali olej wykorzystywany w odlewnictwie do kontrolowanych przez siebie spółek za granicą, skąd wracał z fikcyjną dokumentacją jako olej napędowy.
Śledztwo prowadzone przez policjantów z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą komendy wojewódzkiej w Katowicach, pod nadzorem śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej, doprowadziło do skierowania aktu oskarżenia do sądu. Oskarżono 14 osób o fałszowanie dokumentacji, unikanie podatków akcyzowych i VAT oraz oszukiwanie klientów.
W latach 2015-2016, sprawcy wykorzystywali kontrolowaną przez siebie firmę na Śląsku oraz kilka zagranicznych firm do produkcji oleju formowego z komponentów sprowadzonych z Unii Europejskiej. Olej ten sprzedawali do kontrolowanych przez siebie firm w Niemczech, unikając płacenia podatków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj też: Oszuści atakują młodych. Opracowali nową metodę
Mechanizm oszustwa
W rzeczywistości zagraniczny odbiorca, wykazywany w dokumentacji, nie prowadził działalności związanej z obrotem olejami. Olej opuszczał Polskę jedynie dla uwiarygodnienia transakcji, po czym wracał z fikcyjną dokumentacją jako olej napędowy.
Akt oskarżenia, przesłany do Sądu Okręgowego w Katowicach, objął 14 osób w wieku od 38 do 63 lat. Zarzucono im 25 przestępstw, w tym działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustwa i pranie brudnych pieniędzy. Jeden z podejrzanych został aresztowany, a wobec pozostałych zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze.
Na poczet przyszłych kar zabezpieczono majątek podejrzanych o wartości ponad 3,5 mln zł. Oskarżonym grozi kara do 15 lat więzienia, ponieważ proceder ten był ich stałym źródłem dochodu.