Przebadali zabójcę księdza. Oto co stwierdzili biegli

Niemal trzy miesiące temu Szymon K. wtargnął na plebanię w Szczytnie i zaatakował księdza Lecha Lachowicza, zadając mu kilka ciosów tasakiem w głowę. Biegli psychiatrzy uznali, że Szymon K. w chwili dokonania czynu był niepoczytalny.

.Przebadali zabójcę księdza. Oto co stwierdzili biegli
Źródło zdjęć: © Policja

Na początku listopada 2024 r. na plebanii parafii św. Brata Alberta w Szczytnie (województwo warmińsko-mazurskie) doszło do tragicznego zdarzenia. Szymon K. wtargnął do budynku z żeliwnym toporkiem i zaatakował proboszcza, zadając mu poważne obrażenia.

Dzięki szybkiej reakcji pracownicy parafii, która użyła gazu pieprzowego, napastnik został spłoszony. Niestety, ksiądz, który trafił do szpitala w krytycznym stanie po kilku dniach zmarł.

Policja szybko zidentyfikowała Szymona K. jako podejrzanego. Sprawca przyznał się do napaści, tłumacząc, że działał z zamiarem rabunku, licząc na znalezienie gotówki. Miał przy sobie łatwopalny płyn, co sugerowało plan podpalenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niepełnosprawny napadł na sklep. Broń trzymał nogami

W trakcie śledztwa pojawiły się wątpliwości co do jego stanu psychicznego, dlatego skierowano go na badania sądowe.

Biegli psychiatrzy i psychologowie stwierdzili, że Szymon K. nie był w stanie rozpoznać znaczenia swojego czynu ani pokierować swoim postępowaniem. Zdiagnozowano u niego schizofrenię paranoidalną. Na tej podstawie prokuratura w Szczytnie złożyła wniosek o umorzenie postępowania karnego i umieszczenie go w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym - informuje "Gazeta Olsztyńska".

Śmierć księdza Lecha Lachowicza była ogromnym ciosem dla lokalnej społeczności. Parafianie wspominają go jako zaangażowanego kapłana, który podkreślał wagę patriotyzmu. Był inicjatorem wielu działań społecznych.

Jak ustaliła "Gazeta Olsztyńska", jeśli sąd przychyli się do wniosku prokuratury, Szymon K. zostanie umieszczony w zamkniętej placówce psychiatrycznej. Będzie tam regularnie badany pod kątem zagrożenia dla społeczeństwa, co zadecyduje o długości jego izolacji. Mieszkańcy Szczytna nadal opłakują stratę proboszcza, licząc na sprawiedliwość w innej formie.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Cztery psy pogryzły mężczyznę. Nowe informacje o właścicielce
Cztery psy pogryzły mężczyznę. Nowe informacje o właścicielce
"Łowca nastolatek" oskarżony o 65 przestępstw. Sąd wyłączył jawność
"Łowca nastolatek" oskarżony o 65 przestępstw. Sąd wyłączył jawność
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu