Samopodpalenie przed krakowską kurią. 47-latek nie żyje

47-letni mężczyzna, który w poniedziałek rano podpalił się przed siedzibą kurii przy ulicy Franciszkańskiej w Krakowie, zmarł – poinformowała we wtorek małopolska policja. Mężczyzna zmarł w szpitalu im. Ludwika Rydygiera. Trafił tam w stanie krytycznym. Lekarze przez kilkanaście godzin walczyli o jego życie.

.47-letni mężczyzna, który w poniedziałek rano podpalił się przed siedzibą kurii przy ulicy Franciszkańskiej w Krakowie nie żyje
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Paulina Antoniak

Do tragicznego zdarzenia doszło nad ranem, kiedy mężczyzna oblał się substancją łatwopalną i podpalił przed budynkiem krakowskiej kurii.

Moment ten został uchwycony przez kamery monitoringu miejskiego. Przed samopodpaleniem na ścianie kurii namalował napis: "Św. Piotr 2009-2024".

Miał też rozrzucić na ziemię kartki z informacjami o aborcji, ale również o premierze PRL Józefie Cyrankiewiczu. Tego jednak nie potwierdziła policja. Na nagraniach z miejskiego monitoringu widać jedynie, że podnosi butelkę z cieczą nad głową, jakby chciał się nią oblać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Światowy Dzień Zapobiegania Samobójstwom. Problem dotyka także dzieci

Życia 47-latka nie udało się uratować

Przechodnie, którzy byli świadkami incydentu, natychmiast zareagowali, gasząc płonącego 47-latka. Poszkodowany z ciężkimi oparzeniami czwartego stopnia został przewieziony do krakowskiego szpitala.

Udało się go ugasić za pomocą podania wody. Poszkodowany, z rozległymi poparzeniami, został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego, który przetransportował go do szpitala – powiedział w rozmowie z "Wprost" Hubert Ciepły, rzecznik małopolskiej straży pożarnej.

Niestety, pomimo starań lekarzy, mężczyzny nie udało się uratować.

Małopolska policja potwierdziła, że zmarły pochodził z okolic Krakowa. Obecnie śledczy ustalają przyczyny i okoliczności tego dramatycznego wydarzenia. Dochodzenie prowadzone jest pod nadzorem prokuratury. Jak podaje "Wprost", według nieoficjalnych ustaleń 47-latek był już znany małopolskiej policji.

Telefony zaufania
Telefony zaufania © Licencjodawca

Wybrane dla Ciebie

Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych
"Serce mam za nim". Dlaczego Teresa D. pomogła Jaworkowi?
"Serce mam za nim". Dlaczego Teresa D. pomogła Jaworkowi?
Zgwałcił masażystkę. Miał dwa noże. Obława w Niemczech
Zgwałcił masażystkę. Miał dwa noże. Obława w Niemczech
Miał 19 lat. Zginął podczas treningu kolarskiego
Miał 19 lat. Zginął podczas treningu kolarskiego
Horror Polki we Włoszech. Ponad 10 ciosów. Powtarzała te cztery słowa
Horror Polki we Włoszech. Ponad 10 ciosów. Powtarzała te cztery słowa