Wacław R. z Rybnika skrzywdził siedem osób, w tym zaledwie 11-letnią dziewczynkę. Przedsiębiorca z Rybnika wyszukiwał ofiary w pubach i dyskotekach. Podawał im drinki z tabletką gwałtu, a następnie brutalnie gwałcił i nagrywał swoje czyny.
Czytaj także: Lekarz zginął na greckiej wyspie. Wiadomo, czemu na samotny spacer nie zabrał telefonu
Policja zabezpieczyła dowody, które sam dostarczył, przechowując nagrania na telefonie i innych nośnikach. Wacław R. handlował sportowymi samochodami. Jednym z nich poruszał się po mieście, szukając swoich ofiar.
W piątek 19 grudnia zapadł wyrok ws. gwałciciela w Sądzie Okręgowym w Rybniku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sąd skazał 53-letniego Wacława R. na 16 lat więzienia, z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie po 12 latach. Jednocześnie 53-latek będzie przechodził terapię, która jest wynikiem jego zaburzeń dotyczących preferencji seksualnych, co ustalono w trakcie postępowania przeciwko mężczyźnie.
Jak informuje "Dziennik Zachodni", Wacław R. podczas odczytywania wyroku miał wzrok wbity był w podłogę, nie okazywał żadnych emocji.
Sprawa R. toczyła się za zamkniętymi drzwiami. Jak wynika z wyroku sądu, Wacław R. nie tylko gwałcił, ale doprowadzał też swoje ofiary do tzw. innych czynności seksualnych. 53-latek wykorzystał dziecko pod pozorem pomocy w trakcie kąpieli. Wówczas nagrywał swoje haniebne czyny zegarkiem z mikrokamerą.
Do czasu wydania prawomocnego wyroku, R. pozostanie w areszcie. Ma również zapłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych nawiązki swoim ofiarom.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.