Ciała trojga młodych policjantów z RPA zostały odnalezione w rzece Hennops, w mieście Centurion, około 70 km od Johannesburga. Funkcjonariusze, 20-letnia Boipelo Senoge, 24-letni Cebekhulu Linda i 30-letnia Keamogetswe Buys, zaginęli 23 kwietnia. Ostatni raz widziano ich na stacji benzynowej, skąd podróżowali do prowincji Limpopo.
Wraz z ciałami policjantów odkryto szczątki dwóch innych osób. Jedną z nich był pracownik posterunku w Lyttelton, a tożsamość drugiej osoby pozostaje nieznana (ciało jest w stanie rozkładu i nie zostało jeszcze zidentyfikowane).
Samochód, którym podróżowali funkcjonariusze, na razie nie został odnaleziony, choć natrafiono na elementy mogące pochodzić z pojazdu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ciała trojga policjantów w rzece
Policja prowadzi dochodzenie, aby wyjaśnić okoliczności śmierci pięciu osób. Początkowo podejrzewano porwanie, jednak nie wyklucza się innych scenariuszy.
Jak podkreśla BBC, jeszcze w niedzielę krajowy komisarz policji - Fannie Masemola, oświadczył stanowczo: "Nie możemy pozwolić, aby przestępcy podważali autorytet państwa, porywając trzech policjantów. To tylko surowe ostrzeżenie dla tych, którzy stoją za tym incydentem - albo sami się poddacie, albo was przywieziemy".
Jednak już dwa dni później gen. Masemola stwierdził: "Nie chcemy na tym etapie spekulować, co doprowadziło do odkrycia tych ciał w tej rzece, czy był to wypadek, czy nie".
Poszukiwania funkcjonariuszy były uważnie śledzone przez opinię publiczną. Po znalezieniu ciał, zrozpaczeni bliscy zebrali się nad rzeką Hennops, by uczcić pamięć zmarłych.
Źródło: BBC, TVN24