Wiadomo, co z ekstradycją Łukasza Ż. Padł termin
- W czwartek Łukasz Żak zostanie przewieziony z Niemiec do Polski - przekazał reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Mężczyzna w połowie września doprowadził do tragicznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie, a potem uciekł do Niemiec. Teraz zostanie wydany w ramach ekstradycji.
Krzysztof Zasada z RMF FM ustalił, że Łukasz Ż. w czwartek zostanie przywieziony przez niemieckie służby na granicę. Właśnie tam przejmą go polscy funkcjonariusze.
Następnie 26-latek trafi do prokuratury. W piątek (15 listopada) ma usłyszeć zarzuty. Tego dnia odbędzie się również przesłuchanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekspert o hasłach na marszu: jest lepiej, ale nie jest dobrze
Łukasz Ż. doprowadził do tragedii
Łukasz Ż. jest podejrzewany o doprowadzenie do tragicznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Miał on miejsce w nocy z 14 na 15 września 2024 roku. Według ustaleń prokuratury, prowadząc z nadmierną prędkością samochód marki Volkswagen, uderzył w tył prawidłowo jadącego Forda, którym podróżowała czteroosobowa rodzina.
W wyniku zderzenia zginął 37-letni mężczyzna, a jego żona oraz dwoje dzieci w wieku czterech i ośmiu lat odnieśli poważne obrażenia.
Po wypadku Łukasz Ż. zbiegł z miejsca zdarzenia, pozostawiając ranną partnerkę oraz trzech nietrzeźwych pasażerów, którzy nie udzielili pomocy poszkodowanym. Wkrótce po tym zdarzeniu, 19 września, został zatrzymany w Lubece w Niemczech. Niemiecki sąd wyraził zgodę na jego ekstradycję do Polski,
Łukasz Ż. był wcześniej wielokrotnie karany za przestępstwa takie jak jazda pod wpływem alkoholu, oszustwa oraz posiadanie narkotyków. W 2023 roku orzeczono wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Po wypadku prokuratura postawiła zarzuty również trzem pasażerom Volkswagena za utrudnianie postępowania, nieudzielenie pomocy oraz poplecznictwo.