Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Malwina Witkowska
Malwina Witkowska | 
aktualizacja 

Z więzienia trafił do luksusowego hotelu. Turyści żyją w strachu

7

Rebin Sharif, podejrzany o przemyt migrantów przez Kanał La Manche, przebywa obecnie w czterogwiazdkowym hotelu w Kent. Jak poinformował "The Sun", Sharif oczekuje na ekstradycję do Francji. Jego pobyt w luksusowych warunkach budzi kontrowersje, zwłaszcza wśród gości hotelowych.

Z więzienia trafił do luksusowego hotelu. Turyści żyją w strachu
Irakijczyk z więzienia trafił do czterogwiazdkowego hotelu (Google Maps, Screen The Sun)

Rebin Sharif, 25-letni Irakijczyk oskarżony o przemyt migrantów przez Kanał La Manche, przebywa w czterogwiazdkowym hotelu w Kent, oczekując na ekstradycję do Francji. Mężczyzna, który jest na wolności za kaucją, może spędzić tam kilka miesięcy. Jego pobyt, który może kosztować nawet 15 tys. funtów (ok. 75 tys. zł), nie jest finansowany przez rząd, co potwierdziły źródła "The Sun".

Obecność Sharifa w hotelu wywołała oburzenie wśród innych gości, w tym rodzin oraz biznesmenów. James Goldfinch, turysta z Exeter, wyraził swoje zaniepokojenie, stwierdzając: "Wiedza, że ktoś taki jest tak blisko, przyprawia mnie o dreszcze. Powinien być w strzeżonym miejscu, a nie wśród rodzin z dziećmi na wakacjach".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Śmietniki przyszłości na osiedlu w Polsce. Sprawdziliśmy, jak działają

Czeka na ekstradycję w czterogwiazdkowym hotelu

Jak donosi brytyjski dziennik "The Sun", Rebin Sharif, który nosi elektroniczną bransoletkę, przebywa w hotelu od ostatniego wystąpienia w sądzie i może tam pozostać do kolejnej rozprawy 20 czerwca. W międzyczasie korzysta z luksusowych udogodnień hotelu, w tym restauracji i siłowni.

Sharif jest oskarżony o rekrutację migrantów do niebezpiecznych przepraw małymi łodziami przez Kanał, a także o pranie pieniędzy i przestępstwa zorganizowane. Został aresztowany przez funkcjonariuszy Krajowej Agencji Kryminalnej 5 lutego w Kent na podstawie nakazu wydanego przez francuskich prokuratorów. Stanął przed sądem w Westminster 5 marca, gdzie został zwolniony za kaucją po zapłaceniu poręczenia w wysokości 3 tys. funtów (ok. 15 tys. zł).

Podczas rozmowy z reporterem "The Sun", Sharif stwierdził: "To wielka pomyłka. Jestem tu od dziesięciu lat i nigdy nie miałem problemów. Jestem niewinny". Dokumenty sądowe pokazują, że musiał oddać kartę azylową policji po aresztowaniu.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Śmierć 21-letniego Kacpra we Wrocławiu. Sąd zmienia kwalifikację czynu
Strzały z wiatrówki na przystanku w Poznaniu. Jedna osoba ranna
Zbiorowy gwałt w hotelu na Florydzie. Kobieta była bezbronna
Zaplanowali "kradzież doskonałą". Policjanci przecierali oczy ze zdumienia
Z auta została miazga. Tragedia pod Skierniewicami
Demolka na parkingu. 22-latek stracił prawo jazdy
Dramat w Opolu. Pijany kierowca wjechał w kobietę z dziećmi
Nagrania z dwóch kamer. Moment wjechania w sklep z winami
Skandal w brytyjskiej armii. Żołnierze robili to swoim kolegom
Zamordował współlokatora i zbezcześcił jego zwłoki. Terroryzuje całe więzienie
Ksiądz nawiązał romans z parafianką. "Była w trudnej sytuacji"
Poznań. Nagrali go w sklepie. Wziął to do ręki i wyszedł
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić