"Zabiję cię". Szokujące słowa matki do syna. Nagranie z Poczesnej obiegło sieć

Szokujące sceny rozegrały się w sklepie w Poczesnej pod Częstochową. Matka krzyczała do kilkuletniego płaczącego dziecka: "zabiję cię" i "ojciec ci nie popuści". Nagrała ją inne kobieta. - Sprawa została zgłoszona do prokuratury, sądu rodzinnego i GOPS - przekazała redakcji o2.pl asp. Marlena Leszczyniak z KMP w Częstochowie.

Poczesna.Kobieta wyzywała dziecko w sklepie. Policja bada sprawęPoczesna.Kobieta wyzywała dziecko w sklepie. Policja bada sprawę
Źródło zdjęć: © Facebook, Getty Images | NurPhoto, Pani Sylwia
Rafał Strzelec

Do wstrząsającej sceny doszło 30 grudnia. Na nagraniu, które zamieściła w sieci kobieta obserwująca tę sytuację, widać kobietę z dwójką dzieci. Maluch, którego niesie na rękach, płacze. W pewnym momencie kobieta wypowiada pod jego adresem szokujące słowa.

Moją uwagę przykuła pewna pani z dwójką małych dzieci. Nie mogłam nie zareagować, dlatego zaczęłam iść za nią i ją nagrywać. Przed tym, jak wyciągnęłam telefon pani, która trzyma dziecko, zaczęła szarpać je za włosy, popychać, a teksty, które kierowała w ich stronę, były okrutne! "Zabije cię sk***synie, zobaczysz w domu, zamknij r*j, ojciec ci nie popuści" -  relacjonuje kobieta, która zamieściła film na Facebooku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niebezpieczny spacer po lesie. Po odkryciu wezwał służby

Kobieta poinformowała o zachowaniu ochronę sklepu. Przekazała również, że zgłosiła sprawę policji. Matka dziecka miała do niej wykrzyczeć, aby się "nie wp***ała". Pod postem pojawiły się setki komentarzy oburzonych internautów.

Nagranie z Poczesnej. Sprawą zajmuje się policja
Nagranie z Poczesnej. Sprawą zajmuje się policja © Facebook | Pani Sylwia

Nagranie z Poczesnej. Matka będzie pod nadzorem policji

Skontaktowaliśmy się z rzeczniczką Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. Asp. Marlena Leszczyniak przekazała nam szczegółowe informacje odnośnie tej interwencji.

Wczoraj otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące incydentu w centrum handlowym w Poczesnej. Kobieta zgłaszała, że matka zachowywała się wulgarnie i agresywnie w stosunku do dwójki swoich dzieci. Na miejsce udał się patrol policji, ale kobiety nie było już na miejscu. W toku prowadzonych czynności ustalono jej tożsamość. Policja podjęła czynności. Funkcjonariusze sporządzili notatkę, zabezpieczono także sklepowy monitoring. Dokumentacja w tej sprawie została przekazana do sądu rodzinnego, GOPS oraz do prokuratury - powiedziała nam asp. Marlena Leszczyniak.

Nie udało nam się ustalić, czy rodzina była wcześniej objęta procedurą niebieckiej karty oraz czy zdarzały się inne, podobne interwencje wobec kobiety już wcześniej. Wiadomo jednak, że rodzina będzie pod nadzorem dzielnicowego.

Wybrane dla Ciebie
Ogłosili czarny alert. Tragedia na drodze
Ogłosili czarny alert. Tragedia na drodze
17-latek napadł na 13-latka. Wstrząsające motywy ataku
17-latek napadł na 13-latka. Wstrząsające motywy ataku
Obrzucili jego dom jajkami w Halloween. Tak wyładował złość
Obrzucili jego dom jajkami w Halloween. Tak wyładował złość
Zabójczyni seniorek skazana. Wszystko dzięki Archiwum X
Zabójczyni seniorek skazana. Wszystko dzięki Archiwum X
Oszukał starszą kobietę. "Odbierak" zatrzymany w Wołominie
Oszukał starszą kobietę. "Odbierak" zatrzymany w Wołominie
Spalone auto wojskowe. W środku zwłoki. Dramat przy granicy z Ukrainą
Spalone auto wojskowe. W środku zwłoki. Dramat przy granicy z Ukrainą
7-latek nie żyje. Tragiczny wypadek w Zdunach
7-latek nie żyje. Tragiczny wypadek w Zdunach
Bestialski atak. Przewrócił i kopał kobietę. Pokazali zdjęcie
Bestialski atak. Przewrócił i kopał kobietę. Pokazali zdjęcie
Stał na stopniu śmieciarki. Kia uderzyła. Wstrząsające nagranie
Stał na stopniu śmieciarki. Kia uderzyła. Wstrząsające nagranie
Polka zatrzymana w Hiszpanii. Grozi jej do 8 lat więzienia
Polka zatrzymana w Hiszpanii. Grozi jej do 8 lat więzienia
Chciał odwiedzić groby i bliskich. Od razu trafił do więzienia
Chciał odwiedzić groby i bliskich. Od razu trafił do więzienia
List żelazny. Zapadła decyzja ws. Bartosza G.
List żelazny. Zapadła decyzja ws. Bartosza G.