Brutalne zabójstwo w Dęblinie. W nocy z soboty na niedzielę (30 listopada/1 grudnia) policjanci otrzymali informację, że w jednym z mieszkań znaleziono ciało 45-letniej kobiety. Policja w Rykach informuje, iż podejrzanym o jej zabójstwo jest 21-letni syn.
Na miejsce zdarzenia przyjechała grupa dochodzeniowo-śledcza. Mundurowi zatrzymali podejrzanego. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Rykach.
Czytaj także: Muszą płacić 7 tys. zł miesięcznie. Dramat powodzian
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zabójstwo 45-latki w Dęblinie. Prokuratura zabezpieczyła dwa narzędzia
Policja poinformowała, że 21-latek zadawał uderzenia powodujące obrażenia ciała, które skutkowały śmiercią jego matki. Nieco więcej informacji na temat mechanizmu zbrodni przekazała prok. Marta Gierczak-Dudek, zastępca prokuratora rejonowego.
Mamy do czynienia z działaniem z użyciem narzędzia. Trwają czynności wyjaśniające. Odbyła się sekcja zwłok. Po przeprowadzeniu badań i uzyskaniu opinii zostanie ustalone, które narzędzie zostało użyte i które spowodowało skutek w postaci zgonu pokrzywdzonej. Mamy zabezpieczony nóż i młotek. Na chwilę obecną jest za wcześnie, by kategorycznie wskazać, które z nich zostało użyte - mówi w rozmowie z o2.pl prok. Gierczak-Dudek.
Pewne jest, że do śmierci 45-latki przyczyniło się działanie osoby trzeciej. Wskazuje na to m.in. mnogość obrażeń wynikających z ciosów, jakie miał zadać jej syn. Z mężczyzną przeprowadzono już czynności.
Został zastosowany środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Podejrzany złożył wyjaśnienia, przedstawił swoją wersję zdarzenia, która będzie weryfikowana w toku dalszego postępowania - mówi prok. Marta Gierczak-Dudek.
Motywu zbrodni nie ujawniono. - Na tym etapie nie mogę nic na ten temat powiedzieć ze względu na dobro śledztwa - zakończyła nasza rozmówczyni.