O sprawie informuje Komenda Miejska Policji w Gdańsku. Jak przekazała jednostka, kryminalni z komisariatu przy ul. Platynowej pracowali nad sprawą utraconej karty bankomatowej. Pokrzywdzony zgłosił kradzież. Karta zniknęła, gdy przebywał w gdańskim szpitalu. Uświadomił to sobie dopiero po kilku miesiącach, gdy z konta zniknęło 20 tys. złotych.
Czytaj także: Sprzedawali zatrutą galaretę. Jest akt oskarżenia
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Płacił cudzą kartą 364 razy. Mieszkaniec Pucka zatrzymany
Policjanci ustalili, że sprawca kradzieży przy użyciu karty płatniczej pokrzywdzonego dokonał kilkuset nieautoryzowanych transakcji, płacąc nią głównie za jedzenie i zakupy. Policjanci zbierali informacje i materiał dowodowy. W końcu natrafili na trop osoby, która wykorzystywała cudzą kartę.
Prokurator wydał postanowienie o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu podejrzanego. Na jego podstawie wczoraj rano w Pucku kryminalni zatrzymali do tej sprawy 34-latka. Sprawca został przewieziony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut za kradzież i 363 zarzuty za nieautoryzowane płatności kartą - podaje KMP w Gdańsku.
Mundurowi informują także, że wobec mieszkańca Pucka zastosowani policyjny dozór. Za kradzież grozi mu 5 lat, ale za kradzież z włamaniem, czyli 364 zarzut, może otrzymać nawet 10 lat za kratkami.