Akt oskarżenia za szpiegostwo na rzecz Rosji. Tomasz L. stanie przed sądem
Tomasz L., były pracownik Urzędu Stanu Cywilnego w Warszawie, został oskarżony o szpiegostwo na rzecz rosyjskiego wywiadu. Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Warszawie.
Najważniejsze informacje
- Tomasz L. oskarżony o współpracę z rosyjskim wywiadem.
- Akt oskarżenia skierowany do Sądu Okręgowego w Warszawie.
- Oskarżony nie przyznaje się do winy.
Akt oskarżenia przeciwko Tomaszowi L. jest wynikiem długotrwałego śledztwa prowadzonego przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego pod nadzorem Prokuratury Krajowej. Śledczy zarzucają mu przekazywanie informacji rosyjskiemu wywiadowi, co mogło realnie zaszkodzić Polsce.
Tomasz L. miał działać na rzecz rosyjskiego wywiadu od 2017 r. do marca 2022 r. Jako pracownik Urzędu Stanu Cywilnego w Warszawie, miał dostęp do dokumentów, które kopiował i przekazywał rosyjskim służbom.
W wyniku długotrwałego i wielowątkowego postępowania przygotowawczego prowadzonego przez ABW pod nadzorem ww. Prokuratury, zebrano obszerny materiał dowodowy, z którego wynika, że Tomasz L., będąc pracownikiem Wydziału Archiwalnego Ksiąg Stanu Cywilnego Urzędu m.st. Warszawy i posiadając dostęp do jego zbiorów oraz systemów, pozyskiwał służbową dokumentację i materiały, które przekazywał rosyjskiej służbie wywiadowczej - wyjaśniono w komunikacie, cytowanym przez Polską Agencję Prasową.
Warszawscy pseudokibice zatrzymani. Rozprowadzili 2,5 tony narkotyków
Oskarżony miał kopiować dokumenty
Prokuratura Krajowa poinformowała w czwartek, że w toku postępowania zgromadzono dowody wskazujące, iż Tomasz L. dopuszczał się nieuprawnionego kopiowania oraz fotografowania dokumentów służbowych. Według ustaleń śledczych mężczyzna przenosił poufne materiały na prywatne nośniki danych oraz utrwalał ich treść za pomocą telefonu komórkowego.
Wśród zabezpieczonych materiałów znajdują się m.in. akty stanu cywilnego zarówno obywateli polskich, jak i cudzoziemców, korespondencja prowadzona z placówkami dyplomatycznymi, a także urzędowe wzory dokumentów, wewnętrzne wytyczne oraz inne dane o charakterze formalnym i wrażliwym.
Uzyskiwane dane i dokumenty umożliwiały m.in. wykonanie przez obce służby dokumentacji legalizacyjnej dla budowania tożsamości tzw. nielegałów. (...) Dane te przekazywał następnie ustalonemu oficerowi wywiadu za pomocą zakamuflowanej łączności radiowej. Wcześniej został w tym zakresie przeszkolony przez rosyjskie służby - podała PK.
Oskarżony nie przyznaje się do winy
Tomasz L. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Na początku śledztwa złożył wyjaśnienia, ale później odmówił dalszych zeznań. Tymczasowe aresztowanie zostało przedłużone do marca 2026 r.
Sprawa Tomasza L. pokazuje, jak ważne jest zabezpieczenie danych wrażliwych. Przekazywanie takich informacji może mieć poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa narodowego.