Brutalne morderstwo na Mazowszu. Żona się przyznała
W Mrozach na Mazowszu doszło do brutalnego morderstwa. O zbrodnię podejrzana jest Elżbieta P., żona zmarłego. Według prokuratury, Dariusz P. miał rany tłuczone od uderzeń tępokrawędzistym narzędziem w okolice twarzoczaszki. Kobieta usłyszała zarzuty.
4 grudnia na ulicy Wesołej w Mrozach doszło do szokującego odkrycia. Policjanci wraz ze strażakami weszli do domu, gdzie znaleźli ciało 51-letniego Dariusza P., właściciela stacji benzynowej.
Jak informuje "Fakt", mężczyzna poniósł śmierć na skutek uderzeń tępokrawędzistym narzędziem w okolice twarzoczaszki. Na miejscu pracowali prokuratorzy oraz policjanci z Mińska Mazowieckiego.
Sceny na S17. 19-latka wcześniej udawała kochającą wnuczkę
Jeszcze tego samego dnia zatrzymano około 50-letnią żonę zmarłego. Elżbieta P. feralnego dnia miała zniknąć i nie kontaktować się z rodziną. Znaleziono ją w Warszawie na Wilanowie.
Serwis informuje, że kobieta przyznała się do zabójstwa, ale odmówiła składania wyjaśnień. Na poniedziałek zaplanowano sekcję zwłok.
- Prokurator przedstawił Elżbiecie P. zarzut zabójstwa Dariusza P. dokonanego poprzez zadanie mu kilku uderzeń tępokrawędzistym narzędziem w okolice twarzoczaszki (rany tłuczone). W piątek Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim zastosował wobec podejrzanej tymczasowy areszt na trzy miesiące. Kobieta przyznała się do zabójstwa, ale odmówiła składania wyjaśnień — przekazał "Faktowi" prok. Bartłomiej Świderski z Prokuratury Okręgowej w Siedlcach.