Niemieckie media informują, że w Mannheim dziś po południu doszło do tragicznego zdarzenia. "Bild" podaje, że co najmniej dwie osoby zginęły po tym, jak kierowca wjechał w centrum miasta w tłum ludzi. 20 osób miało zostać rannych.
Na razie nie są znane oficjalne przyczyny zdarzenia. "Deutsche Welle" informuje, że policjanci rozważają wersję o nielegalnych wyścigach samochodowych lub zamachu terrorystycznym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na ten moment wiadomo tylko, że w centrum miasta trwa operacja policyjna. Władze kraju związkowego Badenia-Wirtembergia apelują o pozostanie w domu.
Obecnie w centrum Mannheim, w rejonie Wasserturm/Plankenkopf, trwa operacja policyjna. Policja i służby ratunkowe są już w drodze. Nie udzielamy innych informacji. W związku z akcją mogą wystąpić czasowe utrudnienia w ruchu w centrum miasta - przekazał Michael Klump z policji w Mannheim.
Media: sprawca aresztowany. W sieci pojawiło się nagranie
Wstępne informacje od świadków wskazują, że czarny SUV wjechał w tłum z ogromną prędkością. Osoby będące na miejscu zdarzenia informują, że kierowca auta nie starał się ominąć ludzi lub wyhamować.
Dziennik "Bild" przekazał także, że sprawca został już zatrzymany. Potwierdza to policja, która na razie informuje o jednej śmiertelnej ofierze zdarzenia. W sieci pojawiło się nagranie z domniemanego aresztowania sprawcy. Opublikował je m.in. największy tabloid szwajcarski, dziennik "Blick".
Czytaj także: "Wielka iluzja". Rosjanin grzmi. Mówi o Trumpie
Na udostępnionym w sieci nagraniu widać, jak kilku uzbrojonych funkcjonariuszy otacza nieznanego sprawcę w przemysłowym rejonie miasta. Na razie informacji o zatrzymaniu nie podają jeszcze niemieckie służby.