Matka i jej córeczka nie żyją! Tragiczny finał interwencji policji

Dramatyczny finał policyjnej interwencji w w Independence w stanie Missouri (USA). Stróże prawa chcieli porozmawiać z agresywnie zachowującą się kobietą. Ta trzymała dwumiesięczne dziecko na rękach. W pewnej chwili wyjęła nóż i zaatakowała policjantów. Padł strzał, którego konsekwencje były tragiczne.

Screen z nagrania policyjnej interwencji
Screen z nagrania policyjnej interwencji
Źródło zdjęć: © nypost.com
Rafał Strzelec

Do tragicznego zdarzenia doszło 7 listopada w Independence, w stanie Missouri. Babcia dwumiesięcznej dziewczynki zaalarmowała policjantów, że obawia się o życie swojej wnuczki. Między kobietą i jej córką, 34-letnią Marią Pike, doszło do awantury. Młodsza z nich próbowała zepchnąć matkę ze schodów.

Koszmarny finał policyjnej interwencji. Jest nagranie

"The New York Post" opublikował po trzech tygodniach nagranie z interwencji policji. Widać na nim mundurowych i 34-latkę, trzymającą na rękach swoją dwumiesięczną córkę. Kobieta ukrywa się z niemowlakiem w szafie. Policjanci próbowali nawiązać z nią jakąkolwiek relację. Prosili, aby kobieta odłożyła dziecko, by mogli na spokojnie porozmawiać.

Boli od samego patrzenia. Rower aż wyrzuciło w powietrze

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jeden z fragmentów pokazuje, jak kobieta siedząca na łóżku z dzieckiem, obok której znajduje się mąż, nagle wyciąga nóż i atakuje policjantów. Nagranie zostaje wówczas przerwane.

Finał interwencji policji okazał się tragiczny. Jeden z policjantów oddał strzał w kierunku kobiety. Kula raniła zarówno ją, jak i trzymane przez nią dziecko. Nie udało się ich uratować.

Policjant postrzelił matkę z dzieckiem. Poniesie konsekwencje?

Bliscy 34-letniej Marii żądają ukarania policjanta. Tłumaczą w rozmowie z mediami, że zmarła cierpiała na depresję poporodową, co miało od pewnego czasu wpływ na jej zachowanie. Rodzina 34-latki uważa, że nie otrzymała ona wystarczającej pomocy po narodzinach córki mimo wielu interwencji.

Trzech policjantów, którzy brali udział w interwencji, zostało tymczasowo zawieszonych w obowiązkach. Jednostka policji zapewniła, że współpracuje z zewnętrznymi instytucjami, aby wyjaśnić sprawę. Nie podano, czy przyczyną śmierci były rzeczywiście rany postrzałowe, ile strzałów oddano i który funkcjonariusz użył broni. Do czasu zakończenia śledztwa policja w Independence nie będzie udzielała komentarzy.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Spalone auto wojskowe. W środku zwłoki. Dramat przy granicy z Ukrainą
Spalone auto wojskowe. W środku zwłoki. Dramat przy granicy z Ukrainą
7-latek nie żyje. Tragiczny wypadek w Zdunach
7-latek nie żyje. Tragiczny wypadek w Zdunach
Bestialski atak. Przewrócił i kopał kobietę. Pokazali zdjęcie
Bestialski atak. Przewrócił i kopał kobietę. Pokazali zdjęcie
Stał na stopniu śmieciarki. Kia uderzyła. Wstrząsające nagranie
Stał na stopniu śmieciarki. Kia uderzyła. Wstrząsające nagranie
Polka zatrzymana w Hiszpanii. Grozi jej do 8 lat więzienia
Polka zatrzymana w Hiszpanii. Grozi jej do 8 lat więzienia
Chciał odwiedzić groby i bliskich. Od razu trafił do więzienia
Chciał odwiedzić groby i bliskich. Od razu trafił do więzienia
List żelazny. Zapadła decyzja ws. Bartosza G.
List żelazny. Zapadła decyzja ws. Bartosza G.
Kopał kobietę leżącą na ziemi. Brutalny atak w Żyrardowie
Kopał kobietę leżącą na ziemi. Brutalny atak w Żyrardowie
Tragedia o poranku. Nie żyje policjant
Tragedia o poranku. Nie żyje policjant
Łukasz kochał piłkę nożną. Jego 13-letni brat miał zadać mu 40 ciosów
Łukasz kochał piłkę nożną. Jego 13-letni brat miał zadać mu 40 ciosów
Nie żyje 28-latek. Tragedia na A4. Policja ujawnia przyczynę
Nie żyje 28-latek. Tragedia na A4. Policja ujawnia przyczynę
24 lata po śmierci Oli. Zabójca wciąż na wolności
24 lata po śmierci Oli. Zabójca wciąż na wolności