Mieli gwałcić własne dziecko. Wstrząsające ustalenia

Porażające wieści napłynęły z Niemiec. Pewna para miała poważnie znęcać się nad swoim dzieckiem. Najnowsze ustalenia w tej sprawie są wręcz wstrząsające.

Porażające doniesienia z Niemiec.Porażające doniesienia z Niemiec.
Źródło zdjęć: © Getty Images, Norkurier
Mateusz Domański

"Nordkurier" donosi, że "rodzice mieli gwałcić własne dziecko wspólnie z innym mężczyzną". Głównymi podejrzanymi w sprawie są 34-latek i 36-latka z Anklam.

Proces przeciwko rodzicom dziecka rozpoczął się na początku lutego. Zarzuty obejmują gwałt oraz produkcję i posiadanie materiałów pornograficznych. Według "Nordkurier", ojciec przyznał się do winy, natomiast matka zaprzecza oskarżeniom.

Główne dowody w sprawie to nagrania z przestępstw, które zostały zabezpieczone przez dostawcę internetowego w sierpniu 2024 r. Proces przeciwko rodzicom miał zakończyć się 21 lutego, ale z powodu zgromadzenia dodatkowych dowodów, potrwa do końca marca. Okazało się, że w sprawę zamieszany jest też 64-letni mężczyzna z Berlina.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szokujące słowa Trumpa. "Niespecjalnie różnią się od czasu kampanii"

Niemcy. Oto zarzuty dla 64-latka

64-latek przebywa w areszcie od września 2024 r. Zarzuca mu się "udział w czynnościach seksualnych", a także pomocnictwo i podżeganie do popełnienia przestępstw. Miał posiadać i rozprzestrzeniać pliki zawierające pornografię dziecięcą.

Oskarżonym grożą kary wieloletniego więzienia. Wyroki mają być ogłoszone publicznie. W procesie uczestniczą także biegli, w tym psychiatra i specjalista IT, którzy analizują dowody.

"Nordkurier" podkreśla, że sprawa jest szczególnie skomplikowana z uwagi na liczbę dowodów i zaangażowanych osób.

Dziecko miało zaledwie dwa miesiące, gdy rozpoczęło się domniemane znęcanie. Prokuratura stwierdziła, że przestępstwa miały miejsce od listopada 2022 roku do sierpnia 2024 roku. W tym okresie oskarżony 34-latek miał dopuścić się kilkukrotnych gwałtów. Te akty fotografował i nagrywał, a następnie publikował w sieci - podaje "Nordkurier".

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany