Mięso z nielegalnej ubojni trafiało do kebabów. Są pierwsze zarzuty

Prokuratura Rejonowa w Limanowej prowadzi śledztwo w sprawie nielegalnej ubojni w powiecie limanowskim. Zarzuty usłyszeli już pierwsi podejrzani. Jak podały lokalne media, mięso pochodzące z tej działalności trafiało do punktów gastronomicznych, w tym - do kebabów w Krakowie i Zakopanem.

Mięso trafiało do punktów gastronomicznychMięso trafiało do punktów gastronomicznych
Źródło zdjęć: © Getty Images
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

Prokuratura Rejonowa w Limanowej wszczęła śledztwo dotyczące nielegalnej ubojni w powiecie limanowskim. Sprawa obejmuje kilka wątków, a pierwsze zarzuty postawiono cudzoziemcom.

Według informacji przekazanych PAP przez prokurator Justynę Rataj-Mykietyn z Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu, dwóm cudzoziemcom zarzucono wprowadzanie na rynek produktów pochodzenia zwierzęcego w sposób nielegalny, co jest przestępstwem z art. 25 pkt 4 ustawy o produktach pochodzenia zwierzęcego. Jeden z mężczyzn dodatkowo usłyszał zarzut posługiwania się dokumentem poświadczającym nieprawdę.

Mięso trafiało do kebabów

Lokalne media donoszą, że mięso z nielegalnej ubojni trafiało do punktów gastronomicznych, w tym do kebabów w Krakowie i Zakopanem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kierował samochód stopami. Finał mógł być tylko jeden

Z naszych ustaleń wynika, że grupa działająca na terenie południowej Małopolski (m.in. w powiatach limanowskim i nowotarskim) zaopatrywała lokale gastronomiczne w co najmniej kilku dużych miastach w kraju. Tropy prowadzą m.in. do Zakopanego i Krakowa, a zatrzymany w minionym tygodniu przez policję i inspekcję weterynaryjną transport mięsa miał trafić do Warszawy - poinformował kilka dni temu portal limanowa.in.

Równolegle prowadzone jest postępowanie dotyczące naruszenia przepisów o ochronie zwierząt. Dotyczy ono uboju zwierząt z naruszeniem przepisów ustawy lub znęcania się nad zwierzętami. Na tym etapie nie postawiono jeszcze żadnych zarzutów, ale dochodzenie trwa.

Trzecie śledztwo dotyczy zanieczyszczania środowiska w znacznych rozmiarach, które mogło być wynikiem wyrzucania odpadów poubojowych. Obecnie postępowanie prowadzone jest w trybie in rem, co oznacza, że postępowanie koncentruje się na ustaleniu okoliczności czynu, zanim zostaną wskazani konkretni podejrzani.

Wybrane dla Ciebie
Ekstradycja Bartosza G. Matka Mai zabrała głos
Ekstradycja Bartosza G. Matka Mai zabrała głos
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Grecki sąd podjął decyzję. Bartosz G. wróci do Polski
Grecki sąd podjął decyzję. Bartosz G. wróci do Polski
Jechał trasą S5. Makabryczne odkrycie w środku nocy
Jechał trasą S5. Makabryczne odkrycie w środku nocy
26-latka zabiła trójkę motocyklistów. Zaskakująca decyzja sądu
26-latka zabiła trójkę motocyklistów. Zaskakująca decyzja sądu
Spłonęła w "elektryku". Wiadomo, kim była ofiara
Spłonęła w "elektryku". Wiadomo, kim była ofiara
Zwłoki w walizce. Zajrzeli do telefonu Alana G. Odkrycie śledczych
Zwłoki w walizce. Zajrzeli do telefonu Alana G. Odkrycie śledczych
Spłonął w "elektryku". Tragedia w Wielkopolsce
Spłonął w "elektryku". Tragedia w Wielkopolsce
Nie mieli litości dla 13-latki. Brutalny samosąd. Co z oprawcami?
Nie mieli litości dla 13-latki. Brutalny samosąd. Co z oprawcami?
Operacja "Game Over". Policja uderzyła w pedofilów
Operacja "Game Over". Policja uderzyła w pedofilów
Drugi Komenda? Od 21 lat jest w więzieniu. "Kazano mi się przyznać"
Drugi Komenda? Od 21 lat jest w więzieniu. "Kazano mi się przyznać"
Zabójstwo sprzed 33 lat. Zapadł wyrok
Zabójstwo sprzed 33 lat. Zapadł wyrok