Mrozy wstrząśnięte tragedią. Sąsiedzi nie mogą uwierzyć
Tragedia w Mrozach (woj. mazowieckie) wstrząsnęła lokalną społecznością. Po zabójstwie Dariusza, do którego przyznała się jego żona Elżbieta, doszło do kolejnego dramatycznego wydarzenia. Ich syn Kuba popełnił samobójstwo w tym samym miejscu, co wcześniej jego ukochana Angelika. Sąsiedzi zabrali głos.
Najważniejsze informacje
- Elżbieta przyznała się do zabójstwa męża Dariusza, używając tłuczka do mięsa.
- Syn Kuby i jego przyjaciółka Angelika popełnili samobójstwo, rzucając się pod pociąg.
- Śledztwo wciąż trwa, a mieszkańcy mają wiele hipotez na temat tego dramatu.
Lokalna społeczność w Mrozach niedaleko Mińska Mazowieckiego nadal nie może otrząsnąć się po serii dramatycznych zdarzeń, które rozegrały się na spokojnym osiedlu domków jednorodzinnych
Do tragicznego zdarzenia doszło w czwartek, 4 grudnia. Dariusz P., właściciel stacji paliw, został brutalnie zamordowany przez swoją żonę, Elżbietę. Kilka dni później, ich syn targnął się na własne życie, rzucając się pod pociąg na stacji w Dębem Wielkim -w tym samym miejscu, co Angelika, w której był zakochany.
Wiem, o którą dziewczynę chodzi. Ona w październiku rzuciła się pod pociągu- mówi dla "Faktu" mieszkaniec miejscowości Dębe Wielkie.
Chodził i podpalał. Jego twarz zobaczy cała Polska. Nagranie
Śledczy wciąż próbują zrozumieć motywy działania Elżbiety, która usłyszała zarzut zabójstwa i została tymczasowo aresztowana. Proces przesłuchań jest nadal w toku, a prokuratura poszukuje odpowiedzi na pytanie o motyw.
Sprawa pozostaje zagadkowa, a sami mieszkańcy mają wiele hipotez dotyczących relacji między tragicznie zmarłymi.
Nie wiem, co mam o tym wszystkim myśleć. Rodzina Angeliki sprowadziła się tu i mieszka od kilkunastu lat. Nigdy nie było z nimi żadnych problemów. Normalni ludzie. Ojciec tej zmarłej pracuje jako budowlaniec - dodaje mieszkanka.
Mrozy wstrząśnięte tragedią. Mieszkańcy szukają motywu tragedii
Reporter "Faktu" dotarł do najbliższych Angeliki, Dariusza i Kuby. Rodzina dziewczyny nie chciała komentować tragedii – brat wyszedł na krótką rozmowę, ale nie chciał udzielać żadnych oświadczeń. Jej mama wciąż zmaga się z szokiem po tym, co się wydarzyło. Bliscy Darka i Kuby również są wstrząśnięci i podkreślają, że nie spodziewali się tak dramatycznego zdarzenia.
Więcej mówią mieszkańcy okolicy, których relacje częściowo się pokrywają. Jedni twierdzą, że Kuba i Angelika byli parą, a dziewczyna miała spotykać się potajemnie z jego ojcem.
Na miejscu tragedii na peronie w Dębe Wielkim, gdzie zginęli Kuba i Angelika, wciąż palą się znicze, przypominając o tym, co się wydarzyło. Cała społeczność pozostaje w szoku, a wydarzenia te wywołały wiele pytań, na które nadal brak odpowiedzi.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.