Na ludzi padł blady strach. Chodzi z nożem w ręku. "Boimy się"

Blady strach padł na mieszkańców osiedla Bańgów w Siemianowicach Śląskich. Boją się wychodzić z domów, bo na ulicach pojawia się agresywny starszy mężczyzna. Od miesięcy terroryzuje sąsiadów. Ostatnio zaczął chodzić z nożem w ręku.

Mężczyzna z nożem zaczepia przechodniów.Mężczyzna z nożem zaczepia przechodniów.
Źródło zdjęć: © Facebook | Dziennik Zachodni
Mateusz Domański

"Dziennik Zachodni" donosi, że mieszkańcy osiedla Bańgów w Siemianowicach Śląskich od miesięcy żyją w niepokoju. Wszystko z uwagi na agresywne zachowania starszego mężczyzny.

Okazuje się, że w ostatnich dniach był widywany z nożem w ręku, co potwierdzają nagrania. Jeden z materiałów pochodzi z piątku, kiedy interweniowała policja. Kolejne działania służb miały miejsce w niedzielę.

Mężczyzna jest agresywny wobec przechodniów. Policja przyjeżdża, ale mówi, że jest bezradna - powiedział jeden z mieszkańców w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim".

Nagranie rozpaliło sieć. Warszawska policja w akcji. "Boją się"

Z relacji sąsiadów wynika, że w przeszłości mężczyzna stracił żonę, a potem popadł w nałóg alkoholowy. Wywoływał awantury, rzucając butelkami i różnymi rzeczami z balkonu.

Gdy zaczął chodzić po ulicach z nożem w ręku, ludzi ogarnął strach.

Boimy się, bo przed miesiącem doszło do podobnej sytuacji, gdzie doszło do zabójstwa z użyciem noża - zaznaczył pan Damian, cytowany przez "Dziennik Zachodni".

Na myśli miał sytuację z Chorzowa. 47-letni mieszkaniec tego miasta w środku dnia śmiertelnie ranił 52-letniego obywatela Ukrainy.

Policja nie bagatelizuje sprawy

Policja zapewnia, że nie bagatelizuje sprawy. Wiadomo, że mężczyzna, który wywołuje obawy wśród mieszkańców, to Mirosław M. Jest doskonale znany stróżom prawa.

Wiemy, że był konsultowany psychiatrycznie, najpewniej nadużywa alkoholu i prawdopodobnie nie przyjmuje przepisywanych mu medykamentów. Z naszych ustaleń wynika, że nosi przy sobie niebezpieczne narzędzia, jak nóż czy śrubokręt, które wykorzystuje do otwierania swojego lokalu mieszkalnego na Bańgowie - powiedział "Dziennikowi Zachodniemu" sierż. szt. Piotr Pasierb z Komendy Miejskiej Policji w Siemianowicach Śląskich.

Aktualnie służby prowadzą czynności, których celem jest pociągnięcie Mirosława M. do odpowiedzialności karnej za zniszczenie mienia, zakłócanie porządku publicznego oraz posiadanie noża w miejscu publicznym, które mogło sugerować, że narzędzie zostanie wykorzystane do popełnienia przestępstwa.

Wybrane dla Ciebie
Brutalne morderstwo Rosjan. Znęcali się nad żołnierzem
Brutalne morderstwo Rosjan. Znęcali się nad żołnierzem
Nie żyje 11-latek. Tragedia w Małopolsce
Nie żyje 11-latek. Tragedia w Małopolsce
Torturowali i gwałcili więźniów w kolonii. Putin nagrodził ich szefa
Torturowali i gwałcili więźniów w kolonii. Putin nagrodził ich szefa
Znęcała się nad rocznym synkiem i wszystko nagrywała. Szokujący powód
Znęcała się nad rocznym synkiem i wszystko nagrywała. Szokujący powód
Zboczeniec w autobusie. Zaatakował niewinną dziewczynkę
Zboczeniec w autobusie. Zaatakował niewinną dziewczynkę
44-latek napastował dziecko w autobusie. Prokuratura apeluje do kobiet
44-latek napastował dziecko w autobusie. Prokuratura apeluje do kobiet
Pobili i porwali 34-latka. Media: wcześniej byli karani
Pobili i porwali 34-latka. Media: wcześniej byli karani
11-letnia Marta nie żyje. "Bardzo delikatna sprawa"
11-letnia Marta nie żyje. "Bardzo delikatna sprawa"
Rosjanie zastrzelili jeńców. Wstrząsająca zbrodnia
Rosjanie zastrzelili jeńców. Wstrząsająca zbrodnia
Afgańczyk zabił Polkę w Niemczech. Nie trafi do więzienia
Afgańczyk zabił Polkę w Niemczech. Nie trafi do więzienia
Leżał przed blokiem. Tragiczne wieści ws. 38-latka
Leżał przed blokiem. Tragiczne wieści ws. 38-latka
Śmierć pracownika Lidla. Są ustalenia prokuratury
Śmierć pracownika Lidla. Są ustalenia prokuratury