W grudniu 2021 r. w Płocku doszło do napadu na konwojenta, podczas którego skradziono ponad 2,8 mln zł. Sąd Rejonowy w Płocku skazał 48-letniego Andrzeja J. na 4 lata i 3 miesiące więzienia oraz 59-letniego Wojciecha W. na 4 lata.
Przeczytaj też: Wyrok zapadł w 1982 r. Teraz byłych sędziów oskarża IPN Katowice
Proces przeciwko Andrzejowi J. i Wojciechowi W. rozpoczął się w grudniu 2023 r. Sąd uznał, że obaj oskarżeni ułatwili dokonanie przestępstwa, co potwierdziły dowody takie jak monitoring i zapisy połączeń telefonicznych.
Sędzia Ewa Zaidler-Ochocka podkreśliła, że działania oskarżonych były wyjątkowo szkodliwe społecznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prokuratura domagała się surowszych kar: 8 lat i 6 miesięcy dla Andrzeja J. oraz 4 lat dla Wojciecha W. Obrońcy wnioskowali o uniewinnienie, wskazując na brak jednoznacznych dowodów. Wyrok nie jest prawomocny, a oskarżeni mogą się od niego odwołać.
Szczegóły napadu
Napad miał miejsce w placówce DPD na peryferiach Płocka. Konwojent został obezwładniony gazem i paralizatorem, a napastnicy uciekli z miejsca zdarzenia dostawczym renault kangoo, które później porzucili i podpalili. Andrzej J. twierdził, że w czasie napadu przebywał w Hiszpanii, a znalezione u niego pieniądze pochodziły od rodziny.
Wojciech W. przyznał się do sprowadzenia samochodów użytych w napadzie, ale twierdził, że nie wiedział o ich przeznaczeniu. Oskarżony utrzymywał, że działał na zlecenie obywateli Ukrainy, których nazwisk nie pamięta. Wyjaśniał, że obawiał się odmowy z powodu możliwego zagrożenia dla siebie i rodziny.
Kontrowersje i apelacja
Obaj oskarżeni nie przyznali się do winy i odpowiadali z wolnej stopy. Śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Płocku, która ustaliła, że napad był starannie zaplanowany. Po ogłoszeniu wyroku Andrzej J. i Wojciech W. nie komentowali decyzji sądu. Mają prawo do apelacji do sądu okręgowego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.