Nie żyje Zygmunt "Bolo" Raźniak. Był bossem mafii pruszkowskiej

Pruszkowska mafia straciła jednego ze swoich bossów. 1 września zmarł Zygmunt "Bolo" Raźniak. Od wielu lat walczył z rakiem trzustki, swoje ostatnie dni spędził w szpitalu. "Wraz z jego odejściem kończy się pewna epoka" - mówi gangster Grzegorz Ł.

Nie żyje Zygmunt "Bolo" Raźniak Nie żyje Zygmunt "Bolo" Raźniak
Źródło zdjęć: © Twitter

O śmierci Zygmunta "Bola" Raźniaka poinformował w piątek lokalny portal pruszkownews.pl. 69-letni gangster zmarł w środę 1 września na raka trzustki. Ostatnie dni spędził w szpitalu po tym, jak poczuł się gorzej. Pogrzeb "Bola" ma odbyć się w Makowie Mazowieckim.

"Kończy się pewna epoka"

Jak podaje portal, w 2017 r. mafiozo dostał udaru, a później zaczął chorować na raka. Zmarł po wieloletniej walce z chorobą. Wiadomość zszokowała jego kolegów oraz innych gangsterów, którzy uważają, że wraz z jego odejściem "kończy się pewna epoka".

Odchodzi człowiek, który przeżył kilka zamachów na swoje życie, a został pokonany przez nowotwór, mając niespełna 69 lat. Jest to wysoki wynik, bo w naszym zawodzie średnia długość życia jest przecież dość niska - mówi Onetowi Grzegorz Ł., który od 20 lat jest na gangsterskiej emeryturze.

Lider gangu pruszkowskiego

Zygmunt Raźniak był bardzo znanym gangsterem — nieformalnym liderem gangu pruszkowskiego i jednym z sześciu członków zarządu mafii w tym mieście. Po raz pierwszy został zatrzymany w sierpniu 2000 roku w czasie wielkiej policyjnej obławy.

Trzy lata później skazano go za kierowanie gangiem przestępczym w głośnym procesie, który toczył się od 2003 roku w warszawskim sądzie. Otrzymał wyrok siedmiu lat więzienia. Oprócz niego trafili tam Mirosław Danielak "Malizna", który otrzymał wtedy wyrok siedmiu lat i trzech miesięcy więzienia i jego brat Leszek Danielak "Wańka" (sześć i pół roku).

W 2007 roku wyszedł z więzienia

W 2005 roku Sąd Najwyższy utrzymał te wyroki. Dwa lata później "Bolo" wyszedł z więzienia.

Odpowiadał w procesie tzw. "małego Pruszkowa" za udział w rozboju w latach 90. W 2012 roku został uniewinniony. W grudniu 2011 roku zatrzymano go za handel narkotykami. Chodziło o 10 kilogramów kokainy i heroiny.

Największa polska grupa przestępcza

Gang pruszkowski, który powstał pod koniec lat 80., był przez ponad 10 lat największą polską zorganizowaną grupą przestępczą. Gang zarabiał miliony złotych na handlu narkotykami, napadach oraz na haraczach pobieranych od grup przestępczych z całej Polski.

W wojnach, jakie "Pruszków" toczył z konkurentami z Wołomina czy grupami z zachodniej i północnej Polski, zginęło kilkadziesiąt osób. Regularnie wybuchały bomby w największych polskich miastach. Gang stworzony był na wzór amerykańskiej mafii.

Kobiety w rękach nigeryjskich handlarzy ludźmi. Wstrząsająca relacja

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany