Prokurator generalny sądu apelacyjnego w Nimes, Xavier Bonhomme, poinformował, że do poniedziałku wieczorem 17 skazanych złożyło odwołania. Adwokatka Pelicota, Beatrice Zavarro, przekazała, że jej klient nie zamierza odwoływać się od wyroku.
W grudniu sąd w Awinionie skazał 72-letniego Pelicota na 20 lat więzienia za wielokrotne podawanie żonie narkotyków, gwałcenie jej oraz umożliwienie innym mężczyznom współżycia z nią, gdy była nieprzytomna. Wraz z nim skazano 50 współoskarżonych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawa Dominique Pelicot wstrząsnęła Francją
Proces, który rozpoczął się we wrześniu, wzbudził szerokie zainteresowanie i emocje we Francji. Gisele Pelicot zażądała, aby rozprawy odbywały się jawnie, co miało na celu przełamanie wstydu oraz milczenia wokół przemocy seksualnej.
Jej decyzja była świadomym krokiem, mającym nie tylko zmienić sposób postrzegania ofiar, ale także zachęcić inne kobiety do otwartego mówienia o swoich doświadczeniach, co mogłoby wesprzeć je w procesie odzyskiwania poczucia własnej wartości i sprawiedliwości.
Po ogłoszeniu wyroku prezydent Francji, Emmanuel Macron, podziękował Gisele Pelicot za jej odwagę w trakcie procesu. Prokuratura ma jeszcze kilka dni na decyzję o ewentualnym złożeniu apelacji.
Dzieci Pelicotów publicznie potępiły działania ojca, odcinając się od niego. Dramatyczny proces odsłonił wiele osobistych tragedii, wzbudzając uwagę nie tylko mediów, ale także społeczności międzynarodowej. Gisele Pelicot stała się symbolem walki o prawa ofiar przemocy seksualnej we Francji.