Okradli księży w Oleśnie. "Jesteśmy narażeni na prześladowania"
Podczas wieczornej mszy w małopolskim Oleśnie doszło do splądrowania plebanii. Zginęły pieniądze przeznaczone m.in. na intencje mszalne. Sprawę prowadzi policja. Ksiądz proboszcz prosi wiernych o pomoc i jednocześnie twierdzi, że on i wikary mogą zrezygnować z posługi w parafii.
W trakcie mszy świętej doszło do włamania na plebanię parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w małopolskim Oleśnie. Wszystko wydarzyło się 5 września wieczorem. Odkrycia dokonał proboszcz i wikary, gdy wrócili z nabożeństwa.
Według Gazety Krakowskiej, zginęły pieniądze na msze św. z pogrzebu dla księdza misjonarza oraz na zamówione msze gregoriańskie na 2026 rok.
Zginęła pewna suma pieniędzy, ale nie zdradzamy o jaką kwotę konkretnie chodzi - mówi dziennikowi st. asp. Mariusz Przeniosło, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Dąbrowie Tarnowskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mała wysepka robi wrażenie. Widoki z plaż zachwycają
Rzecznik zdradził również, że sprawcy wciąż są poszukiwani. Policja wykorzystuje m.in. przewodnika z psem tropiącym. Na miejscu zabezpieczono materiał dowodowy.
Ks. Jan Panek, proboszcz wspomnianej parafii poinformował o kradzieży wiernych. - To wy, Parafianie, zostaliście okradzeni. Zawiadomiliśmy policję, która podjęła czynności dochodzeniowe. Gdyby ktoś posiadał wiedzę o tym zdarzeniu, to prosimy o informację do parafii zgłosić anonimowo. A my przekażemy to na policję - cytuje portal "Stacja7" ogłoszenie wygłoszone przez księdza.
Duchowny podkreślał, że w przeszłości dochodziło do napaści na księży, co skutkowało nawet śmiercią. Proboszcz mówił parafianom, że on i wikary zastanowią się, czy nie złożyć rezygnacji z posługi w Oleśnicy. - Jesteśmy narażeni na takie prześladowania i na nienawiść do nas od takich nienawistnych ludzi. Dziękujemy wszystkim nam życzliwym - cytuje "Stacja7" proboszcza.