Matka Bartosza G. wciąż atakuje. "Zakaz publikacji czegokolwiek"

W Mławie odbędzie się Marsz Białych Aniołów poświęcony zamordowanej Mai. - Chcemy zaprotestować przeciwko przemocy - mówi o2.pl Jarosław Kowalski, ojciec 16-latki. - Dopóki ta sprawa nie będzie wyjaśniona nie zaznamy spokoju - dodaje. Tymczasem matka podejrzanego Bartosza G. wciąż ma atakować rodzinę Mai i samą nastolatkę - mimo sądowego zakazu publikacji treści na ich temat.

Ojciec Mai z Mławy mówi o marszu.Ojciec Mai z Mławy czeka na sprawiedliwość
Źródło zdjęć: © Facebook, You Tube
Mateusz Kaluga

24 października o godz. 12 z parku miejskiego w Mławie ruszy Marsz Białych Aniołów. Podobne wydarzenia odbędą się w całej Polsce. Każdy marsz będzie poświęcony zamordowanej 16-letniej Mai z Mławy. - Chcemy również zaprotestować przeciwko przemocy. Chcemy zwrócić uwagę służb, by szybciej reagowały w przypadku zaginięć i poważnie traktowały zgłoszenia - mówi o2.pl Jarosław Kowalski, ojciec zmarłej nastolatki.

Podejrzanym o zabójstwo jest 17-letni Bartosz G., który tuż po zbrodni wyjechał ze szkołą na wycieczkę do Grecji. Tam został zatrzymany. 2 września ma zapaść ostateczna decyzja o ekstradycji do Polski. Prokuratura Okręgowa w Płocku informuje, że 17-latek po pozytywnej decyzji do Polski może trafić w ciągu 10 dni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Schetyna uderza w Nawrockiego. "Tego jeszcze dobrze nie zrozumiał"

Jesteśmy w punkcie zero. Żyjemy w zawieszeniu. Wciąż oczekujemy na decyzję sądu w Grecji. Nie zaznamy spokoju, dopóki ta sprawa nie będzie wyjaśniona. Dopóki winni nie zostaną ukarani - przekonuje w rozmowie z o2.pl Jarosław Kowalski.

Dodaje, że rodzina chce upamiętnić śmierć Mai poprzez postawienie krzyża w pobliżu ogrodzenia warsztatu rodziny Bartosza G. (tam znaleziono ciało). Dotychczas rodzina Mai próbowała tam zapalać znicze, ale - jak mówi mężczyzna - spotykała się z agresją ze strony matki 17-latka. Dlatego złożono wniosek do Urzędu Miasta o oficjalne pozwolenie na postawienie krzyża.

Wspomniana matka Bartosza G. wielokrotnie atakowała rodzinę Kowalskich i samą Maję w mediach społecznościowych. Na Facebooku sugerowała, że to 16-latka znęcała się na jej synem. Pisała: "Maja już nikogo nie skrzywdzi". Twierdziła, że dziewczyna bez wzajemności kochała Bartosza G. 

Sąd w lipcu wydał zabezpieczenie i zakazał kobiecie publikacji wszelkich treści związanych z tragedią, Mają i jej rodziną. - Brak możliwości obrony syna! Brak możliwości mówienia prawdy o denatce! Tak wygląda brak praworządności - komentowała decyzję sądu sama zainteresowana, cytowana przez "Fakt".

Sama decyzja miała obowiązywać przez rok, jednak - jak słyszymy - kobieta nie stosuje się do wyroku. - Tylko jednego dnia nic nie napisała - mówi o2.p. Jarosław Kowalski.

Ma zakaz publikacji czegokolwiek, ale łamie to całkowicie. Dlatego za nierespektowanie orzeczenia sądowego występujemy o zapłatę za każdy jej wpis. Sąd oceni wartość majątku i dochody. Z doświadczenia wiem, że za jeden wpis to może być od 2 do 5 tysięcy złotych - mówi o2.pl adwokat rodziny Kowalskich Wojciech Marek Kasprzyk.

Sprawa Mai z Mławy

Do zaginięcia Mai doszło 23 kwietnia. 16-latka wyszła na spotkanie z kolegą Bartoszem G. i miała wrócić nawet w ciągu 30 min. Tego wieczoru ślad po niej zaginął. Jej telefon miał logować się w pobliżu warsztatu należącego do rodziny G.

Rodzina dzień później złożyła zawiadomienie o zaginięciu na policję. Tam sugerowano, że gdy nastolatka wybawi się, to wróci do domu. Usilne poszukiwania dały efekt dopiero po tygodniu. Zmasakrowane ciało 16-latki znaleziono niedaleko dworca kolejowego i wspomnianego warsztatu. Zwłoki ukryte były w niewielkim plastikowym kontenerze w zaroślach.

Mateusz Kaluga, dziennikarz o2.pl

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany