Polak aresztowany w Niemczech. Tragedia rozegrała się nocą. Nie żyje 21-latka
Mieszkańcy miasta Paderborn wciąż są w szoku. Wojciech K., 23-letni Polak, jest podejrzany o spowodowanie śmierci swojej partnerki, 21-letniej Aleny E. Wstrząsające wydarzenia rozegrały się w niewielkim mieszkaniu na poddaszu. Do dramatu miało dojść 3 sierpnia br. Niemiecka policja i prokuratura badają okoliczności.
Jak poinformował niemiecki portal wa.de, śledczy zakładają, że do tragedii doszło 3 sierpnia. Mimo to mężczyzna zadzwonił po służby dopiero o godz. 6:36 następnego dnia. Sąsiedzi pary opowiadają o głośnych kłótniach, które nocą dochodziły z mieszkania Wojciecha K.
Były trzaski drzwi, krzyki, tupot po schodach. Wszyscy słyszeli, że coś się dzieje – relacjonuje mieszkanka tej samej kamienicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zabójstwo sprzed lat i presja na organach ścigania? "W sprawie Tomasza Komendy tak było"
W kamienicy przy Sander Straße wciąż panuje napięcie, a sąsiedzi przyznają, że boją się wracać myślami do tamtej nocy.
To było przerażające. Najpierw krzyki, potem nagła cisza. Następnego dnia zobaczyliśmy policję i karetkę – opowiada jedna z lokatorek.
Znalezisko obok ciała i pierwsze przypuszczenia
Gdy na miejsce przybyła policja i ratownicy, w mieszkaniu znaleziono ciało młodej kobiety. Obok leżały nożyczki.
Ze względu na ich położenie oraz obrażenia początkowo zakładano, że to one były narzędziem zbrodni – powiedziała rzeczniczka policji Hella Christoph, cytowana przez niemieckie media.
Jednak sekcja zwłok, przeprowadzona dwa dni później, ujawniła, że Alena E. zmarła od silnego ciosu w szyję i uduszenia. Według śledczych 23-letni Polak po zdarzeniu… poszedł spać.
Portret agresywnego sąsiada
To nie pierwszy raz, kiedy Wojciech K. zwracał na siebie uwagę. Jak informuje RTL, mężczyzna znany był policji m.in. z drobnych wykroczeń, takich jak uchylanie się od opłat za przejazd. Jednak sąsiedzi opowiadają o znacznie poważniejszych incydentach.
Popchnął mnie za szyję na róg korytarza, przytrzymał. Nie zgłosiłam tego na policję, bo i tak pewnie nic by się nie stało – mówi młoda kobieta, która mieszkała w tym samym budynku.
Inni mieszkańcy wspominają o częstych awanturach i głośnych, wulgarnych kłótniach między nim a partnerką.
Polska nitka w niemieckim śledztwie
Wojciech K. został zatrzymany bez stawiania oporu. Sędzia zdecydował o areszcie tymczasowym pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci. Policja i prokuratura w Paderborn podkreślają, że śledztwo trwa, a motyw wciąż jest ustalany.
Pracujemy nad odtworzeniem pełnego przebiegu wydarzeń tamtej nocy. Mamy relacje świadków, wstępne wyniki sekcji i zabezpieczone dowody. Wciąż ustalamy, co dokładnie doprowadziło do śmierci kobiety – przekazał główny inspektor Stefan Esdar z wydziału zabójstw w Bielefeld.
Cień przemocy domowej
Choć śledztwo dopiero się rozwija, lokalne media i mieszkańcy zwracają uwagę, że w historii tej pary przewija się motyw przemocy. Niemieckie statystyki pokazują, że co roku kilkadziesiąt kobiet ginie z rąk partnerów lub byłych partnerów – często po miesiącach lub latach przemocy psychicznej i fizycznej.