Proces Sebastiana M. Jego ojciec zrezygnował z zeznań
Ojciec Sebastiana M. nie będzie zeznawał w procesie Sebastiana M. Mężczyzna miał być przesłuchany przez Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim. Skorzystał jednak ze swojego prawa do odmowy składania wyjaśnień. Będzie uczestniczył w procesie w roli obserwatora.
W czwartek (6 listopada) rozpoczęła się kolejna rozprawa Sebastiana M. 34-latek oskarżony jest o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina. Do zdarzenia doszło we wrześniu 2023 roku. M. grozi kara 8 lat pozbawienia wolności.
Jednym ze świadków w sprawie miał być Jarosław M. To ojciec oskarżonego. Według ustaleń śledczych, Sebastian M. dzwonił do ojca niedługo po wypadku. Oficjalnie nie wiadomo, na jaki temat rozmawiali.
Zaatakował o północy. Policja publikuje wizerunek
Jarosław M. oświadczył przed Sądem Rejonowym w Piotrkowie Trybunalskim, że odmawia składania wyjaśnień. Podtrzymał tym samym pierwotną decyzję, przedstawioną śledczym.
Jarosław M. skorzystał z przysługującego mu prawa, które zezwala na rezygnację z zeznań, jeżeli osobą oskarżoną jest spokrewniony lub spowinowacony. Jednocześnie ojciec oskarżonego będzie uczestniczył w procesie w roli obserwatora.
Swoje zeznania złożą natomiast świadkowie wypadku na A1, a także pasażerowie, którzy jechali z Sebastianem M. w trakcie zdarzenia. Według śledczych auto prowadzone przez oskarżonego poruszało się z prędkością ponad 300 km/h i uderzyło w osobową kię.
W wyniku zdarzenia kia stanęła w płomieniach. W środku przebywała trzyosobowa rodzina, która zginęła na miejscu.
Marcin Lewicki, dziennikarz o2