Dziadkowie małego Emile'a, którego ciało znaleziono w Alpach, zostali aresztowani pod zarzutem zabójstwa z premedytacją i ukrycia zwłok. Philippe i Anne Vedovini, oboje 59-letni, zostali zatrzymani wraz z dwójką dorosłych dzieci — wujostwem chłopca. Wszyscy zostali zatrzymani w związku z domniemanym zabójstwem Emile'a Soleil.
Do zaginięcia chłopca doszło 8 lipca 2023 roku. 2,5-latek przebywał wówczas w wakacyjnym domu swoich dziadków w alpejskiej wiosce Haut-Vernet. Tego samego dnia ruszyły zakrojone na szeroką skalę poszukiwania, w których brali udział nie tylko przedstawiciele służb, ale także ochotnicy. Zdecydowano się nawet na czasowe zamknięcie wioski. Niestety finał poszukiwań był tragiczny. Szczątki chłopca, w tym pękniętą czaszkę, znalazła dziewięć miesięcy później przypadkowa spacerowiczka.
"Daily Mail" informuje, że policja przeprowadziła nalot na dom rodziny w pobliżu Marsylii, aresztując ich o świcie. Równoczesne akcje policyjne doprowadziły do zatrzymania dwóch innych podejrzanych. Wszyscy są podejrzani o "umyślne zabójstwo" i "ukrywanie zwłok" - poinformowała prokuratura w Aix-en-Provence. "Le Parisien" ujawnił, że telefony rodziny były podsłuchiwane przez kilka miesięcy przed aresztowaniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zarzuty wobec dziadka chłopca
"Daily Mail" przypomina, że dziadek w przeszłości miał naruszyć prawo. Sprawa sięga lat 90. ubiegłego wieku. Vedovini pracował wówczas w katolickiej szkole Riaumont. Miał tam stosować przemoc wobec uczniów. W trakcie przesłuchania miał przyznać się do stosowania "nieco surowej" dyscypliny fizycznej, ale zaprzeczył łamaniu prawa. Śledztwo w tej sprawie wciąż trwa.
Brytyjska prasa zwraca również uwagę na to, że rodzina Vedovini ma również powiązania z ekstremalnie prawicowymi ugrupowaniami politycznymi. Ojciec Emile'a, Colomban Soleil, był aresztowany w 2018 r. za "atak na cudzoziemców".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.