Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Skazany na 475 lat więzienia. Na jego działce dokonano makabrycznego odkrycia

26

Obrońcy zwierząt na całym świecie życzyliby sobie takich wyroków, jaki w Stanach Zjednoczonych spotkał Vincenta Lemarka Burella. Dwa lata temu służby zrobiły nalot na jego posiadłość. Odkryto na niej przeszło setkę niedożywionych pitbulli, które 57-latek przywiązał do drzew i metalowych słupów.

Skazany na 475 lat więzienia. Na jego działce dokonano makabrycznego odkrycia
Na posesji mężczyzny znaleziono 107 niedożywionych psów (Paulding County Sheriff, Pixabay)

Psy były ewidentnie trenowane do walk. Trzymanie ich na łańcuchu tuż poza swoim zasięgiem stanowiło element treningu, który miał u nich budować agresję.

Wszędzie, gdzie spojrzałeś, nie można było zrobić kroku w żadnym kierunku bez nadepnięcia na innego pitbulla na łańcuchu - relacjonowała prokurator K.C. Pagnotta.

Co ciekawe, o tym co dzieje się na posesji Burella, służby zawiadomił kierowca Amazona. Kiedy dostarczał paczkę zauważył na posesji zwierzęta przywiązane do słupów i drzew.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wyprzedzał na przejściu. Pieszy był akurat na pasach

Na posesji było w sumie 107 niedożywionych zwierząt. Nie tylko nie miały dostępu do żywności, ale także wody. Część z nich schowana była w piwnicy, gdzie odór odchodów był tak silny, że funkcjonariusze musieli założyć sprzęt ochronny.

Hodował psy do walk i organizował same walki

W posiadłości Burrella znaleziono sprzęty i dokumenty związane z organizowaniem walk psów. Było tam stanowisko do rozmnażania czworonogów, bieżnia do ich ćwiczenia a także narzędzie do rozwierania zaciśniętych psich szczęk. Makabrycznym odkryciem był też żywy kurczak, który miał służyć do kuszenia psów.

W sumie Burella uznano za winnego 103 zarzutów, w tym 93 zarzutów walk psów oraz 10 zarzutów okrucieństwa wobec zwierząt. 57-latek usłyszał wyrok aż 475 lat więzienia. To najdłuższy wyrok za tego typu przestępstwo w całej historii Stanów Zjednoczonych - czytamy we "Wprost".

Niech to będzie jasny sygnał, że hrabstwo Paulding nie akceptuje ani nie toleruje nieludzkiego traktowania zwierząt, zwłaszcza przemocy i nadużyć związanych z walką psów - dodała prokurator K.C. Pagnotta.
Autor: EWS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Miał jechać tylko po lampę do sklepu jej autem. Już nie wrócił
Trzymała to w odkurzaczu. Sprzątaczka odpowie przed sądem
O tym księdzu krążą legendy. Nie do wiary, ile razy złamał prawo
Oskarżyli kobietę o czary i zabili. Sąd wymierzył bezwzględną karę
25-latek bez uprawnień leczył chorych na raka. Jest absolwentem gimnazjum
Tragiczny wypadek na fermie drobiu. Prokuratura bada okoliczności
Zasłabł podczas jazdy. Nie żyje kierowca autobusu szkolnego
Kierowca busa jechał pod wpływem. Interweniowali inni użytkownicy drogi
Zabili go tłuczkiem do mięsa. Prokuratura składa wniosek
Gerard B. zabił samochodem policjanta. Prokurator zaostrzył zarzuty
Szukają gwałciciela. Brytyjska policja mówi o niepokoju
Bił się z uczniem. Nie mogą przesłuchać nauczyciela z Kolbuszowej
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić