Maciek, 36-letni Polak, który zaginął w Anglii, został znaleziony martwy. Ostatni raz widziano go 27 stycznia w pobliżu Feltham Supermarket pod Londynem.
Jego rodzina i przyjaciele z niepokojem oczekiwali na wieści, które niestety okazały się tragiczne.
Bardzo wszystkich prosimy o maksymalną ilość udostępnień posta, a w przypadku zauważenia podobnej osoby - o niezwłoczny kontakt z odpowiednimi służbami lub z redakcją naszej strony. Liczy się każda wskazówka. Bardzo prosimy o waszą pomoc w poszukiwaniach w imieniu zrozpaczonej rodziny zaginionego mężczyzny - apelowali jeszcze przed kilkoma dniami bliscy zaginionego na profilu Poszukiwani, Zaginieni Cały Świat w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maciek wyjechał z Suwalszczyzny do Anglii sześć lat temu, szukając lepszego życia. Od momentu zaginięcia nie było z nim kontaktu, a jego bliscy apelowali o pomoc w poszukiwaniach. Niestety, akcja zakończyła się odnalezieniem ciała.
Maciek osierocił kilkuletniego synka, który z utęsknieniem czekał na powrót ojca. Bliscy są zdruzgotani stratą, a ich ból jest nie do opisania. "Dobry chłopak" - tak wspominają go przyjaciele, którzy nie mogą pogodzić się z jego odejściem.
Maciek mieszkał w Wielkiej Brytanii od sześciu lat. Wyjechał z niewielkiej miejscowości na Suwalszczyźnie, by zapewnić sobie i rodzinie lepsze życie. Niestety, jego historia zakończyła się tragicznie.
Rodzina Maćka apelowała o pomoc w poszukiwaniach, jednak jak podsumowuje Fakt.pl "Nikt nie był gotów na takie informacje".