Ośrodek Izolacji Terrorystów w Salwadorze zostało otwarte w 2023 r. przez prezydenta Nayiba Bukele i jest uznawane za jedno z najgorszych na świecie. Obiekt w Tecoluca może pomieścić nawet 40 tys. osób.
Decyzję o budowie takiego ośrodka podjęto, ponieważ jeszcze 10 lat temu Salwador był jednym z najniebezpieczniejszych krajów na świecie. Dochodziło tam do 100 zabójstw na 100 tys. mieszkańców. Wyroki odsiadują tam przestępcy z wielu najgroźniejszych mafii w Ameryce. Media piszą m.in. że to płatni zabójcy, mordercy dzieci, czy handlarze ludźmi.
Prezydent Salwadoru Nayib Bukele zgodził się na przyjmowanie deportowanych z USA, niezależnie od ich narodowości. Bukele oferuje odciążenie części systemu więziennictwa USA, ale za opłatą. - Opłata byłaby stosunkowo niska dla USA, ale znacząca dla nas, dzięki czemu cały nasz system więziennictwa byłby zrównoważony - zaznaczył prezydent Salwadoru. Nie ujawniono jednak kwoty transakcji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Więzienie w Salwadorze. 80 osób w jednej celi
Więzienie w Salwadorze zajmuje powierzchnię 116 hektarów, z czego 23 zajmują budynki więzienne i znajduje się na nim 19 wież strażniczych. Ma podwójne ogrodzenia elektryczne, dwa betonowe mury o długości ponad 2 km. Działają kamery termowizyjne i reflektory, które nigdy nie są gaszone.
Czytaj więcej: Tak się zachowuje w więzieniu. Doniesienia o Łukaszu Ż.
Warunki w więzieniu są surowe. Leire Venta z BBC odwiedziła osobiście to miejsce. Jak relacjonuje, więźniowie śpią na metalowych, czteropiętrowych pryczach bez materacy, a jedzenie spożywają rękami. Wysokie temperatury dochodzące nawet do 40 stopni Celsjusza i brak wentylacji dodatkowo pogarszają sytuację. Odsiadujący wyroki jedzą podane im jedzenie – ryż, fasolę, jajka na twardo lub makaron – rękami. Jedzenie podawane jest im przez kratę. Nie dostają mięsa. W jednej celi może być nawet 80 osób.
W celach nie ma nic poza umywalkami oraz toaletami. Więźniowie mogą opuszczać celę tylko na 30 minut dziennie i to wyłącznie na korytarz, by mogli poćwiczyć lub czytać Biblię. Każdy z więźniów ma na sobie koszulkę i krótkie spodenki, niektórzy skarpetki. Nie pracują, nie wolno im mieć książek, czy listów z domu. Jak dodaje CNN, w Salwadorze nie ma kary śmierci, ale nie zapowiada się, by ci ludzie opuścili kiedykolwiek więzienie.