Karolina Wróbel, samotna matka dwójki dzieci, zaginęła w Czechowicach-Dziedzicach. Ostatni raz widziano ją, gdy wychodziła do sklepu. Ślad urwał się niedaleko jej domu.
Policja, wspierana przez 150 osób, przeszukała okoliczne tereny, w tym akweny wodne. Wykorzystano quady, amfibie i drony z kamerami termowizyjnymi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Służby nie ustają w poszukiwaniach Karoliny Wróbel. St. sierż. Sławomir Kocur z bielskiej policji podkreśla, że działania operacyjne trwają. Bliscy i funkcjonariusze wierzą, że kobieta żyje.
Wierzymy, że pani Karolina żyje i skupiamy się na tym, aby odnaleźć ją żywą - zaznaczył w rozmowie z "Faktem" st. sierż. Sławomir Kocur z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.
Wątpliwości budzi kwestia telefonu, który Karolina miała zniszczyć przed zaginięciem. Badany jest wątek, czy ktoś jej groził.
Niepokojące sygnały ws. Karoliny Wróbel
Siostra Karoliny, Daria Skoczylas, ujawniła, że przed zaginięciem Karolina pytała, czy zaopiekuje się jej dziećmi w razie problemów.
Dostaliśmy informację, że ktoś ją nachodził w mieszkaniu, jakiś mężczyzna. Policja weryfikuję, czy to jest prawdą - dodała w rozmowie z reporterem "Uwagi!".
Ojciec, Piotr Wróbel, w rozmowie z "Faktem" ocenił, że brat Karoliny, z którym mieszkała, może mieć najwięcej informacji. Karolina straciła pracę i mieszkała z bratem, co mogło wpłynąć na jej sytuację.
Zaginęła Karolina Wróbel
Karolina Wróbel wyszła z domu 3 stycznia (piątek) i przepadła bez śladu.
Karolina ma około 165 cm wzrostu, jest szczupłej budowy ciała, ma długie włosy koloru brązowego i zielone oczy, znak szczególny blizna po cięciu cesarskim. W chwili zaginięcia ubrana była w czarną kurtkę, czarno-czerwone legginsy, różowy szalik i czarne buty zimowe za kostkę - przekazali jej bliscy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.