Zabójstwo lekarza w Krakowie. Dwa zarzuty dla napastnika

Prokuratura w Krakowie postawi zarzuty 35-latkowi za zabójstwo lekarza i próbę ataku na pielęgniarkę. Mężczyzna z powiatu jędrzejowskiego został doprowadzony do prokuratury.

Nożownik doprowadzony do prokuratury.Nożownik doprowadzony do prokuratury.
Źródło zdjęć: © East News | Mateusz Kotowicz/REPORTER
Mateusz Kaluga

Mężczyzna podejrzewany o zabójstwo lekarza został w środę doprowadzony do prokuratury, gdzie zostaną mu przedstawione zarzuty. 35-latek we wtorek wtargnął do gabinetu ortopedy w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie i zadał mu ciosy nożem. Mimo natychmiastowej pomocy lekarz zmarł.

Bożek-Michalec powiedziała dziennikarzom, że mężczyźnie na pewno zostanie w pierwszej kolejności postawiony zarzut zabójstwa, a także zarzut "usiłowania naruszenia narządów ciała" pielęgniarki, która znalazła się w gabinecie i próbowała pomóc lekarzowi. Zaznaczyła, że do ataku na pielęgniarkę nie doszło. Zastrzegła, że prokuratura oczekuje jeszcze na wstępną opinię z zakładu medycyny sądowej, co jest istotne dla treści zarzutów - informuje Polska Agencja Prasowa.

Do zabójstwa lekarza Tomasza Soleckiego doszło we wtorek w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Zatrzymany 35-latek, pochodzący z powiatu jędrzejowskiego, miał być niezadowolony z przebiegu leczenia i dlatego zaatakował ortopedę nożem. Dwa lata wcześniej przeszedł operację noża. Miał nachodzić lekarza i grozić mu nożem. Twierdził, że dr Solecki wstrzyknął mu truciznę. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował, że napastnikiem okazał się funkcjonariusz Służby Więziennej zatrudniony w Katowicach. Pracował tam od 2020 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

WP News wydanie 28.04

Według dotychczasowych ustaleń prokuratury do ataku doszło, gdy lekarz przyjmował pacjentkę. Nagle do jego gabinetu wtargnął mężczyzna, który wyrażał niezadowolenie z przeprowadzonego u niego zabiegu, wymachiwał dokumentacją lekarską, a następnie kilkakrotnie zadał lekarzowi ciosy nożem m.in. w rejon klatki piersiowej. Ranił kończyny górne i dolne. Mimo zaangażowania ponad 20 osób, lekarza nie udało się uratować. Trafił na stół operacyjny, jednak zmarł po ok. dwóch godzinach pozostawiając żonę i 5-letnie dziecko.

Śledztwo ws. zabójstwa ortopedy wszczęła we wtorek Prokuratura Rejonowa Kraków-Podgórze - informuje PAP.

Służba otrzymywała sygnały o zachowaniach tego funkcjonariusza, które powinny były wzbudzić niepokój. Przejrzeliśmy z panem ministrem dokumentację funkcjonariusza i nasz zaniepokojenie budzi sposób, w jaki ta dokumentacja jest przekazywana z jednostki do jednostki - mówiła wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart.
Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany